sobota, 15 maja 2010

Mała retrospekcja, cz. 3

W maju 2001 roku świat zelektryzowała wiadomość o kolejnym "ciekawym pomyśle" na robienie biznesu. 

Arkadiusz Kuich, były prezes YoYo.pl z dwoma innymi osobami utworzył nowy inkubator Net Investment. Obecnie trzy projekty są w trakcie realizacji, a kolejnych siedem pomysłów przechodzi proces weryfikacji. Jednym z projektów w końcowej fazie jest wirtualne biuro podróży skierowane głównie do obcokrajowców. Inkubator współpracuje z portalem YoYo na płaszczyźnie reklamowej.


Ponieważ już w 2001 roku ulubionym tematem Akadiusza Kuicha (vel Adam Nowak) było wrzucanie spółek na giełdę, to nie inaczej miało być z Net Investment:

O zamiarze wejścia na GPW jeszcze w tym roku mówili głośno przedstawiciele inkubatora internetowego Net Investment. W tym celu został on założony od razu jako spółka akcyjna. "Myślimy o emisji, ale dopiero w połowie 2002 r. Najpierw musi poprawić się koniunktura na rynku" - mówi Arkadiusz Kuich, prezes NI.

Na całe szczęście w 2001 roku nikt nie słyszał o NewConnect i firmy-krzaki miały trochę ciężej. Nie udało się uplasować emisji i doprowadzić do debiutu na GPW. Przyznajemy, że to trochę dziwne, bo plany były niesamowite. Dzisiaj, czytając raporty VENO SA czy CarbonInvest, brzmi to jak deja vu, ale w roku 2001 musiało robić wrażenie:

Obecnie Net Investment prowadzi rozmowy z inwestorami zainteresowanymi podniesieniem kapitału założycielskiego. Wprawdzie inwestycja w inkubator działający w branży TMT może się wydawać w dzisiejszych czasach niepewna, jednak zdaniem twórców inkubatora rozsądne założenia strategiczne, rozłożenie ryzyka na wiele projektów oraz optymalnie niskie koszty utrzymania dają inwestorom realną nadzieję na osiągnięcie ponadprzeciętnej stopy zwrotu z zainwestowanego kapitału.

To jednak nic. Inny news z Net Investment SA robił wrażenie piorunujące!

Jeszcze w tym roku inkubator powinien rozpocząć realizację co najmniej 10 projektów. Obecnie Net Investment prowadzi rozmowy z inwestorami zainteresowanymi podniesieniem kapitału założycielskiego nawet o 10 mln USD

Co najmniej 10 projektów (coś w stylu "mamy szereg ciekawych pomysłów"?) PLUS inwestorzy z 10.000.000 USD! Ech, gdyby można było wtedy zadebiutować na giełdzie... Z takimi informacjami płynącymi na rynek inwestorzy zabijaliby się o akcje. Tym bardziej, że na stronie internetowej Net Investment przeczytać można było:

(...) zamierzamy stworzyć grupę medialną złożoną z firm działających na polach GPRS i UMTS, szerokopasmowego Internetu i telewizji interaktywnej, dostarczających rozwiązania biznesowe i kontentowe (...)

Tak sobie myślimy, że spółka po wejściu na giełdę szybko znalazłaby miejsce w indeksie WIG20... Grupa medialna, to brzmi dumnie. Wprawdzie nie tak przebojowo jak produkcja supercara, ale wrażenie musi robić.

Historia funduszu kończy się na początku 2002 roku. Pół roku po rewelacyjnych informacjach, ogłoszeniu strategii i niby-milionach dolarów na rozwój.

Fundusz Net Investment podpisał list intencyjny o przejęciu większościowego pakietu firmy PLAS, zajmującej się merchandisingiem. Fundusz założony jako internetowy inkubator wycofuje się ze strategii inwestowania w przedsięwzięcia tzw. Nowej Ekonomii. 

PLAS świadczy usługi merchandisingowe (układanie towarów na półce oraz jej optymalne wykorzystanie), promocyjne, informacyjne, programy lojalnościowe itp

Kto napisze alternatywny scenariusz rozwoju spółki, jeśli miałaby ona debiut na NewConnect? Jakimi informacjami w EBI/ESPI karmiony były inwestor? Ile byłoby dodatkowych emisji? Ile kapitału byłoby wyciągnięte od inwestora na "co najmniej 10. rozpoczętych projektów", które "dadzą inwestorom realną nadzieję na osiągnięcie ponadprzeciętnej stopy zwrotu z zainwestowanego kapitału"?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz