piątek, 14 maja 2010

Ja tam wolę PDA, czyli akcjonariat VENO

Po takich sesjach jak w dn. 13. maja 2010, można wiele dowiedzieć się o akcjonariuszach spółki. Wnioskujemy, że na jej fundamentach znają się tak samo, jak i na całym rynku kapitałowym. Oczywiście każdy ma prawo kupować na giełdzie, to co mu się podoba i za ile mu się podoba. Nie jesteśmy blogiem edukującym, ale pal licho - raz zrobimy wyjątek.


Po decyzji sądu o zarejestrowaniu nowej emisji, spółka uzgadnia z Krajowym Depozytem Papierów Wartościowych oraz Giełdą termin pierwszego notowania - już nie PDA, lecz akcji. Zmiana przeprowadzana jest płynnie, czyli z dnia na dzień (z sesji na sesję) i nie powoduje dla akcjonariusza konieczności podejmowania jakichkolwiek działań. W terminie podanym wcześniej do publicznej wiadomości np. 100 PDA, zamieniona jest na 100 akcji danej spółki. Inwestor nabywając PDA powinien brać pod uwagę fakt, iż w przypadku odmowy rejestracji emisji akcji przez Sąd, emitent jest zobowiązany do zwrócenia posiadaczowi PDA środków wpłaconych w czasie subskrypcji wg ceny emisyjnej akcji, niezależnie od ceny zapłaconej przez niego za PDA. 

Wydawałoby się, że notowanie PDA z dyskontem jest więc czymś naturalnym. Ale nie, takie rzeczy nie na VENO SA! Tutaj zarejestrowane akcje mają 25-procentowe dyskonto w stosunku do praw do akcji.


Gratulujemy oryginalnych decyzji inwestycyjnych!

1 komentarz:

  1. Jeden z leprzych postów. Uśmiałem się lepiej niż na kabarecie. Przy okacji pozdrawiam wszystkich akcjionariuszy (nie wiem czy w tym przypadku to nie górnolotne określenenie) spółki wydmuszki VENO

    OdpowiedzUsuń