wtorek, 29 czerwca 2010

Carbon Invest SA (okiem pracownika, cz. 8)


Roszczenia te w większości przypadku były wynikiem braku realizacji zleceo pomimo otrzymania przez Spółkę wynagrodzenia. Zarząd podejmuje starania aby kosztami zaspokojenia roszczeo zleceniodawców obciążyd osoby odpowiedzialne za te nieprawidłowości.

Prezes Mariusz Obszański wykazuje wyjątkową aktywność w ściganiu za rzekome "nieprawidłowości" tych, którzy jako jedyni generowali jakiekolwiek przychody, stosuje taktykę nękania wezwaniami do zapłaty, chcąc udowodnić kto tu ma władzę. Jednocześnie zapomina o setkach tysięcy zł z pieniędzy inwestorów wyprowadzonych z firmy za czasów prezesury Arkadiusza Kuicha chociaż ma na ten temat udokumentowaną wiedzę. Dziwnie wybiórcza optyka.

Po zakończeniu działalności produkcji rowerów Spółka rozpoczęła współpracę z AutoGroup S.A. Przedmiotem współpracy z AutoGroup S.A. była budowa nadwozi do samochodu Stealth B6 oraz Stealth B7. Spółka wykonała formy do samochodu Stealth B6 oraz model w skali 1/1 Stealth B7 oraz pierwsze formy. Obok budowy samochodów Stealth Spółka wykonała kilka prac dla innych podmiotów. Działania w dziedzinie budowy elementów karbonowych uprawniały do stwierdzenia, że osiągniecie znacznych przychodów z tej działalności nie jest możliwe bez przeprowadzenia zmian organizacyjnych, w tym zwiększenia liczby wykwalifikowanych pracowników. Pomimo starań Emitentowi nie udało się pozyskać wykwalifikowanych pracowników.

Pan prezes Obszański zapomniał dodać, że niedawno osobiście pozbył się kilku specjalistów od kompozytów węglowych z powodów ambicjonalnych.


CDN...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz