W nawiązaniu do naszej notatki sprzed 2 miesięcy poniżej informacja prasowa. Czy wymaga to jakiegoś komentarza? Szkoda czasu, wszystko, co o tym myśleliśmy - napisaliśmy kilka tygodni temu...
_____________________________
Veno: Auto powstanie później
Inwestor z Państwa Środka nie zaangażuje się w projekt VenoCara
W środę upływa termin wyłączności na negocjacje w sprawie znaczącej inwestycji w spółkę zależną Veno, Veno Automotive, przyznany przez notowaną na NewConnect firmę inwestorowi z Chin. Pragnący zachować anonimowość podmiot z Kraju Środka miał być zainteresowany znaczącą inwestycją w Veno Automotive, opracowującym projekt sportowego samochodu VenoCar lub zawiązaniem joint venture, które miałoby się zająć produkcją auta.
Z naszych informacji wynika, że do polsko-chińskiego mariażu nie dojdzie. Arkadiusz Kuich, prezes Veno, proszony o komentarz w tej sprawie poinformował nas, że wraz z upływem wyłączności spółka poinformuje o rezultatach negocjacji.
Informacje o rozmowach z chińskim inwestorem przełożyły się na skokowy wzrost zainteresowania akcjami Veno i to pomimo tonujących nastroje komentarzy władz spółki. Na pierwszej sesji po publikacji komunikatu w tej sprawie właściciela zmieniło ponad 48 mln akcji (15 proc. kapitału).
Prezes Veno podkreśla, że rezultat negocjacji z Chińczykami nie będzie miał wpływu na krótkoterminowe plany Veno Automotive. – Firma ta z emisji akcji pozyskała środki na kontynuowanie prac nad prototypem. Trwają przygotowania do debiutu spółki na NewConnect. Nastąpi on po prezentacji auta – informuje Kuich. Veno Automotive jesienią podwyższyło kapitał z 0,6 mln zł do 2,3 mln zł, emitując 17,2 mln akcji o nominale 0,1 zł. 14,6 mln walorów objęło po nominale Veno w drodze konwersji pożyczki. Reszta trafiła do nowych inwestorów. Po jakiej cenie sprzedawane były akcje? – Wyższej od nominału – mówi jedynie Kuich.
W lutym 2011 r. miną trzy lata od rozpoczęcia prac nad projektem VenoCara. Termin ukończenia prac nad prototypem był już kilkakrotnie przesuwany. Ostatnio Veno informowało, że premiera auta nastąpi w I kw. 2011 r. Z naszych ustaleń wynika jednak, że w tym terminie nie uda się raczej ukończyć prototypu. Prezes Kuich unika deklaracji w sprawie ostatecznego terminu zamknięcia projektu.
Tego typu rewelacje pojawiają się jak któryś ze znajomych akcjonariuszy Nowaka zamierza sprzedawać - to takie moje prywatne spostrzeżenie z którym nie wszyscy się zgodzą ale kiedyś padła informacja o inwestorze co zapłaci minimum 30 gr za akcje veno - później nastąpiła szybka ucieczka wszystkich znaczących akcjonariuszy ze spółki - niedawno blumerang pozbył się akcji - wpierw na swojego słupa a ten później wykorzystał Chińską rewelację i drobni kupili bajkę - nie pierwszą i nie ostatnią
OdpowiedzUsuńczy ktoś mógłby potwierdzić - ewentualnie zaprzeczyć czy te dane które ktoś na bankierze podawał są do pana nowaka?
OdpowiedzUsuńdane kontaktowe do spolki
Autor | ~xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx [178.56.21.*] 2011-01-05 16:43
Zobacz wątki dotyczące Veno
Zobacz profil Veno
NORTH GATE
Bonifraterska 17
00-203 Warszawa
tel: 504 603 601
fax : (22) 203 53 93
Nie wiem jak Wy, ale ja z niecierpliwością czekam na kolejną bajeczkę Kuicha vel Nowaka.
OdpowiedzUsuńCo teraz? Inwestor z Mongolii? Do każdego Venosupergówna dodadzą jurtę z garażem gratis, no i zapas łoju do tradycyjnej herbaty.
Jakieś inne propozycje?
Pomóżmy prezesowi
Chiński inwestor zobaczył Niewidzialnego i zrozumiał, że to zbyt wysoka technologia i u skośnookich się nie przyjmie. Zaparkuje taki Venotrupa na firmowym parkingu na 50tys aut, a po powrocie z roboty nijak go nie znajdzie. No chyba, że jakieś znaki na śniegu zostawi.
OdpowiedzUsuńuzyskałem 50 000 wejście, może jakaś nagroda dla mnie??? Np. talon na przejazd venocarem? Ale szczerze, to wolę coś bardziej materialnego. Jestem otwarty na propozycje. Może kawa, ciacho z Prezesem Nowakiem, sorry Kuichem.
OdpowiedzUsuńZupka z mózgu?
OdpowiedzUsuńDobre,patrzac szczególnie na to co robił venołocz pisząc o ABACAB jako nic nie wartej inwestycji:
http://www.newconnect.pl/?page=1045&ph_main_content_start=show&ncc_index=BLU&id=13323&id_tr=1
O! Chyba sam nieudaczny prezio Kuich zaszczycił.
OdpowiedzUsuńUżala się też na Parkiecie i Bankierze.
Pisze o swoich "sukcesach". Czyli sprzedaży Oponixa za pół ceny koledze od kielicha.
No i o inwestorze za 30groszy i o Venogównie które mieli kupić arabscy szejkowie, potem rosyjscy milionerzy a teraz chińczycy.
Prezio Kuich :)))))))))))
OdpowiedzUsuńOn was olewa może to jakiś jego wierny piesek takie wam niepoprawne komentarze wstawia.
Powinniście się cieszyc ponieważ dzięki temu są przynajmniej dwie osoby piszące komentarze na tym blogu.
Prezio Kuich trzęsie portkami. W każdej chwili spodziewa się wizyty smutnych panów. Ma problem.
OdpowiedzUsuńDaje ciała bo ktoś inny podejmuje decyzje a on biedny musi to firmować własnym ryjem.