poniedziałek, 18 października 2010

Chińska zupka, czyli g... z mózgu

Serial trwa. Mamy oficjalną informację nadaną w systemie EBI. Otóż są tajemniczy inwestorzy, którzy uzyskali na wyłączność możliwość zainwestowania w Veno Automotive (tak jakbyśmy byli informowani, że ktoś inny też jest zainteresowany). Pomny wcześniejszych doświadczeń i zagrożeń o posądzenie o manipulacje kursem, p. prezes szybko dopisał na stronie firmowej, że "za wcześnie jest jednak przesądzać jakim wynikiem zakończą się negocjacje." Cóż, phanta rei...

Być może kierunek chiński po spaleniu pomysłów brytyjskich (Heros Capital) i cypryjskich (Namiron Investments), to nowy pomysł na tajemnicze firmy zainteresowane inwestycjami w VENO. Jak wiadomo prezes robi interesy tylko z tymi którym ufa. Czyli chińską spółkę założył ktoś z duetu Marek Tomkiewicz i Andrzej Wojno?

Z drugiej strony, jaką straszną niefrasobliwość wykazali menedżerzy z Blumeranga sprzedając 5 proc. akcji w momencie, gdy trwały negocjacje z "Chińczykami". Trudno uwierzyć, że zasiadając w RN Veno nie mieli żadnej wiedzy o toczących się "rozmowach" (tudzież ich przełożeniu na przyszły kurs).

Poniżej przypominamy kilka innych rewelacyjnych informacji ogłaszanych w raportach EBI odnośnie negocjacji w sprawie spółek VENO i Veno Automotive. Pamięć ludzka jest niedoskonała dlatego warto przypomnieć wcześniejsze praktyki w polityce informacyjno-manipulacyjnej.

Nam przypomina to robienie z umysłu inwestorów pewnej rzeczy, którą (zupełnie w innym kontekście) opisał jeden z miesięczników, anonsując na okładce temat następująco:


_______________________________

Podpisanie listu intencyjnego

VENO SA podpisała list intencyjny w sprawie nabycia 100% udziałów w spółce produkującej elementy stylizacyjne do samochodów osobowych. Spółka posiada silną markę europejską, sieć dystrybutorów w całej Europie, a także jeden z najnowocześniejszych w Europie zakładów produkcyjnych.



_______________________________

VENO Automotive SA podpisała list intencyjny

Zarząd VENO SA poinformował iż wspólnie ze swoją spółką zależną VENO Automotive SA rozpoczął negocjacje umowy inwestycyjnej mającej na celu przejęcie 100% udziałów w spółce posiadającej kilkunastoletnie doświadczenie w budowie samochodów sportowych.



_______________________________

Podpisanie listu intencyjnego przez VENO SA

Zarząd VENO S.A. informuje, że w dniu 8 maja 2008 roku spółka VENO S.A. podpisała list intencyjny dotyczący negocjacji w sprawie nabycia do 51% udziałów w spółce świadczącej usługi internetowe



_______________________________

Podpisanie umowy inwestycyjnej przez spółkę zależną

Zarząd Spółki VENO S.A., w nawiązaniu do raportu bieżącego 33/2008 z dnia 18 czerwca 2008 roku informuje, że w dniu 19 sierpnia 2008 została podpisana umowa inwestycyjna, w której spółka zależna Emitenta -VENO Automotive S.A. - zobowiązała się do współdziałania w celu doprowadzenia do połączenia spółki VENO Automotive S.A. z inną spółką kapitałową, której udziałowiec prowadził dotychczas działalność polegającą na produkcji samochodów sportowych.


_______________________________

Podpisanie listu intencyjnego

VENO SA podpisała w dniu wczorajszym list intencyjny w sprawie nabycia udziałów w spółce zajmującej się inwestycjami w zagraniczne podmioty produkujące supersamochody sportowe. Intencją stron jest m.in. zakończenie budowy, produkowanego dotychczas przez spółkę zależną VENO Automotive S.A., samochodu sportowego w oparciu o doświadczenia partnera.

Raport 13/2009 

_______________________________

Wspaniałomyślnie nie cytujemy raportu wg którego spółka negocjowała sprzedaż akcji po 30 gr / walor. Natomiast efekt ww. umów i listów jest oczywiście w każdym wypadku taki sam - do niczego nie doszło...

3 komentarze:

  1. Kolejna ściema Kuicha dla chwilowego podbicia kursu. Czyżby Blumerang chciał dorobić na wyjściu z Veno? Za kilka dni pewnie przeczytamy komunikat że Blumerang właśnie się wyprzedał.
    Wiarygodność to chyba obce słowo dla tego prezeska.

    OdpowiedzUsuń
  2. Intencyjny list za listem , a raczej kit za kitem dla leszczy. No ale to byłaby manipulacja.
    Jest też inna ewentualność: kolejne firmy z branży samochodowej, po sprawdzeniu "dokonań" Venoautomotive spieprzają na odległość kija od tego gniota.
    Kuich! Co odstrasza uznane firmy od współpracy z wami? To brak wiedzy czy niechęć do wchodzenia w podejrzane interesy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosiłbym o małą moderację, trzy powyższe posty chyba powinny zniknąć. Nie dość, że nie na temat to jeszcze z błędami.

    OdpowiedzUsuń