środa, 27 kwietnia 2011

Dziwne decyzje biznesowe Veno

27 kwietnia 2011 roku spółka BLU PRE IPO (wcześniej Carbon Invest, jeszcze wcześniej Carbon Design) opublikowała zaudytowany raport roczny. Przy okazji raportu spółki, która "odżyła" w momencie, gdy zniknęło z niej Veno, można dowiedzieć się wielu ciekawych faktów.

Na początek, nieco na wesoło, jak widać: "baba z wozu - koniom lżej".

W październiku 2010 r. doszło do istotnych zmian w akcjonariacie Spółki. Dotychczasowy wiodący akcjonariusz, Veno S.A., zbyła wszystkie akcje Carbon Invest S.A. na rzecz podmiotów z grupy Blumerang S.A. W wyniku zawartych transakcji podmioty z grupy Blumerang S.A., stały się akcjonariuszami posiadającymi 59,27% w kapitale i głosach na walnym zgromadzeniu Spółki. Zarząd Spółki wiąże z tym faktem duże nadzieje wierząc, że otwiera on spółce nowe perspektywy realizacji strategii i rozwoju.

Brawa za szczerość! Nie to jednak w raporcie BLU PRE IPO jest najciekawsze. Dopiero z tego dokumentu można się dowiedzieć o ciekawych transakcjach zawieranych przez Veno. Raport biegłego rewidenta informuje:


W dniu 17 pazdziernika 2010 roku Spółka VENO S.A. zakupiła od Spółki Namiron Investements Ltd akcje w liczbie 700 000 sztuk. Po tej transakcji Spółka VENO S.A. posiadała łacznie 13 989 776 sztuk akcji, które stanowiły 32,7% kapitału podstawowego.

W dniu 25 pazdziernika 2010 roku Spółka VENO S.A. sprzedała wszystkie posiadane przez nia akcje Spółce Blumerang PRE IPO S.A. Po tej transakcji Spółka Blumerang PRE IPO S.A. posiadała 24 889 776 sztuk akcji, które stanowiły 58,1% kapitału podstawowego.

Niestety nie wiemy jaką cenę płaciło Veno spółce Namiron Investments Ltd, czyli de facto p. Andrzejowi Wojno (dobry znajomy i stały partner biznesowy p. Kuicha i p. Tomkiewicza). Transakcja kupna jest o tyle ciekawa, że osiem dni później cały swój pakiet Veno... odsprzedaje spółce Blumerang PRE IPO. Po ile? Tego też nie wiadomo. 

Skąd pochodziły pieniądze na kupienie akcji od kolegi (Namiron Inv. Ltd)? Z emisji akcji z początku 2010 roku, czyli de facto od inwestorów indywidualnych? Nie należy wykluczyć, że Veno przepłaciło za te akcje, bo i tak uśrednioną cenę nabycia mieli bardzo korzystną. 

I w ogóle, w jakim celu kupiono dodatkowy pakiet akcji skoro tak trudno sprzedać je później poprzez rynek nie obniżając przy tym wyceny (słowa p. Kuicha)? Kupiono akcje, żeby trudniej było je sprzedać po rynkowej cenie? :-)

Śmieszne w tym momencie są tłumaczenia prezesa Kuicha, że przecież zarobili X-procent na tej inwestycji. Trudno nie zarobić obejmując akcje po cenie nominalnej. Jeśli tylko nie doprowadzi się kursu do stanu jaki jest na Veno, czyli cena rynkowa równa się prawie cenie nominalnej, to sztuką byłoby nie wyjść z zyskiem.

Ogólnie Blumerang PRE IPO znakomicie wyszedł na interesach z Veno. Otóż p. Kuich wspaniałomyślnie zdecydował się nabyć wierzytelności tej spółki płacąc za nie niemal ich  równowartość (podczas, gdy na rynku wierzytelności sprzedawane są z co najmniej 20% dyskontem!).


W grudniu 2010 r. Spółka sprzedała wierzytelności przysługujące jej od firmy Veno Automotive S.A. Nabywca tych wierzytelności była spółka Veno S.A. Łączna wartość sprzedanych wierzytelności wynosiła 496.538 zł. zaś cena ich sprzedaży 440.000 zł. Do dnia sporządzenia niniejszego sprawozdania wpłynęła pierwsza rata za w/w wierzytelności w kwocie 100.000 zł.


Zgodnie z umowa wierzytelność w kwocie 400,0 tys. zł zostanie spłacona w następujący sposób:

- 100,0 tys. zł do dnia 7 stycznia 2011 r.
- 300,0 tys. zł do dnia 31 marca 2011 r.

Natomiast wierzytelność w kwocie 40,0 tys. zł zostanie zapłacona nie później niż do dnia 31 marca 2011 r. Potwierdzono spłatę pierwszej raty dnia 4 stycznia 2011 roku w kwocie 100,0 tys. zł.

Skąd pochodziły pieniądze na wykupienie wierzytelności? Chyba zbędne pytanie. Prawie pół miliona (440.000 PLN) złotych realnej gotówki wypłynęło z Veno, a w zamian akcjonariusze dostali w nagrodę dług do ściągnięcia...

Ile super-aut trzeba wyprodukować i sprzedać, żeby załatać kolejne dziury w budżecie spółki?

Tyle było obietnic związanych z emisją akcji. Tyle miało być inwestycji w ciekawe spółki i ciekawe projekty. Tymczasem w kasie Veno pieniążków znowu coraz mniej, a w zamian długi do ściągnięcia od spółki-córki i dwa auta zwane terenowymi.

76 komentarzy:

  1. raz mówicie że crb sprzedało te wierzytelności za bezcen a raz że VA przepłaciło a więc i jego główny udziałowiec czyt Veno - zdecyduj się

    W styczniu 2010 roku Veno Automotive otrzymało poważne wsparcie. Szerokim gestem wykazał się prezes Carbon Design (dz. Carbon Invest) Mariusz Obszański. Za dość okazyjny pieniądz, czyli 450 tys. zł postanowił sprzedać składniki majątku swojej firmy. Gratisowo dorzucił trzech pracowników technicznych, meble biurowe, projekty, formy i produkcję w toku (np. zlecenie wykonywane dla Auto Group SA). Z uzyskanych informacji wynika, że samo zlecenie dla Auto Group warte było znacznie więcej. Działanie wbrew interesowi spółki i akcjonariuszy? Bez dwóch zdań.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzisz "Borys".
    Co innego nabyć składniki majątku za bezcen tak jak to zrobiło Venoautomotive. Te 450 tys netto to jakieś 10-20% rzeczywistej wartości.
    A co innego nie móc tego spłacić. Veno kupiło dług VA wobec Carbonu i tu nie chodziło już o majątek. Veno kupiło dług prawie za 100% podczas gdy na rynku sprzedaliby to za 20%.
    Ale kuich szasta nie swoimi pieniędzmi więc robi to bez większego stresu.
    I to tyle "Borys"

    OdpowiedzUsuń
  3. @Borys

    Poprzednia anonimowa odpowiedz dokładnie opisuje nasze wielkie wątpliwości, co do czystości przepływów pieniężnych. Właśnie chodzi o to, że Veno kupiło dług, a nie składniki majątku. A ponieważ dotyczy on spółki-córki więc będzie z pewnością przekonwertowany na papiery wartościowe zamiast na realną gotówkę, która za ten dług z kasy Veno wyszła... Czemu Veno nie zapłaciło Blumerangowi Pre Ipo akcjami VA lub Veno?

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzisz "Borys".
    Co innego nabyć składniki majątku za bezcen tak jak to zrobiło Venoautomotive. Te 450 tys netto to jakieś 10-20% rzeczywistej wartości.
    A co innego nie móc tego spłacić. Veno kupiło dług VA wobec Carbonu i tu nie chodziło już o majątek. Veno kupiło dług prawie za 100% podczas gdy na rynku sprzedaliby to za 20%.
    Ale kuich szasta nie swoimi pieniędzmi więc robi to bez większego stresu.
    I to tyle "Borys"

    Nie bardzo trafia do mnie to że VA nabyło coś po tak atrakcyjnej cenie. Skąd takie szacunki? Mnie osobiście wydawało się jak dotąd że VA przepłaciło. Ja myślę sobie tak - rynek może się mylić , drobni mogą być zmanipulowani choćby przez was. Ale czy to by znaczyło że jesteście na tyle przekonujący że nawet insiderzy nie kupują niedowartościowanych akcji veno. Nie sądzę - myślę że oni najlepiej znają wartość veno i że 2 gr to zdecydowanie za drogo. Najgorsze w tym wszystkim jest to że cokolwiek byście nie napisali to i tak prezio będzie mieć to w dupie - kasy z ostatniej emisji wystarczy mu jeszcze na wiele rat za terenówki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. To może napisz do prezesa czy przed sprzedażą wykonano jakiś audyt lub choćby remanent.
    Sam kontrakt z Autogroup na budowę nadwozi to pewnie z 200tys skoro VA na budowę nadwozia i żałosne wnętrze wydało dotąd 3 miliony.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak można wyczytać z raportu rocznego Carbon Inwest nie przeprowadzono inwentaryzacji na dzień zmiany profilu działalności. Tak więc cenę zbycia majątku prezes ustalił przy wódeczce z nabywcą z którym biznesiki robi od lat.
    A interes akcjonariuszy mieli w dalekim poważaniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam
    zapraszam na stronkę z nowa nazwą dla auta "Arrinera" i nowymi zdjęciami

    www.venoautomotive.pl

    Panie i Panowie co o tym sądzicie

    OdpowiedzUsuń
  8. nazwa spoko i fajnie że w rodzaju żeńskim, bo lubię szybkie i gorące kobitki hehe

    OdpowiedzUsuń
  9. Źródło

    http://www.parkiet.com/artykul/7,1047593-Brytyjski-konstruktor-w-radzie-nadzorczej-spolki-zaleznej-Veno.html


    Brytyjski konstruktor w radzie nadzorczej spółki zależnej Veno

    Lee Noble wybrany do nadzoru Arrinera Automotive. Prototyp VenoCara ujrzy światło dzienne w czerwcu

    Wiadomo już, kto jest tajemniczym brytyjskim konstruktorem, z którym konsultowano projekt VenoCara, auta sportowego, nad projektem którego pracuje Veno Automotive.

    To Lee Noble, projektant i inżynier motoryzacyjny, założyciel firm Noble Automotive i Fenix Automotive. Spod jego rąk wyszło kilka modeli równie szybkich co drogich aut, takich jak chociażby Noble M15.

    - Na ostatnim etapie prac nad prototypem samochodu współpracowaliśmy z Lee Noble, co być może spowodowało nieznaczne opóźnienia, ale z pewnością przyczyni się do powstania perfekcyjnego produktu finalnego – mówi Arkadiusz Kuich, prezes Veno. Dodaje, że w trakcie ubiegłotygodniowego WZA Veno Automotive, przemianowanego na Arrinera Automotive, Noble został wybrany do nadzoru spółki. Kuich dodaje, że współpraca z brytyjskim konstruktorem będzie kontynuowana. – Chcemy, by był on mocno zaangażowany w prace nad wersją produkcyjną samochodu – mówi Kuich.

    Kiedy prototyp VenoCara ujrzy światło dzienne? Kuich informuje, że prace nad prototypem są finalizowane, a jego premiera ma nastąpić w czerwcu tego roku. Niedługo potem ma dojść do debiutu Arrinera Automotive na NewConnect.
    parkiet.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Te pedały z tego bloga, teraz nie mają co pisać bo oni jacyś "dziwni są"

    OdpowiedzUsuń
  11. Arrinera nadjeżdża do Veno

    Superauta wciąż nie ma ale jego producent ma nową nazwę, znaną twarz w radzie nadzorczej i plan emisji warrantów.

    Co to jest - ma cztery koła i od trzech lat już prawie jeździ? Do końca nie wiadomo, bo pierwszy polski supersamochód nie został jeszcze pokazany publice. Spółka Veno Automotive, kontrolowana przez Veno notowane na NewConnect, kolejny raz prosi o cierpliwość. Obiecuje, że lada tydzień pokaże jeżdżący prototyp.

    - Wydaliśmy na ten samochód już prawie 3 mln zł. I wygląda na to, że jesteśmy na finiszu, jeśli chodzi o prototyp - przekonuje Arkadiusz Kuich, prezes Veno.
    Daje sobie czas do końca czerwca tego roku. Wcześniej spółka zmieni nazwę. Nowa będzie wolna od ciężaru nie najlepszego wizerunku i sportowa. No i podobnie jak Ferrari, pełno w niej "r".

    - Arrinera nawiązuje do słów z włoskiego i baskijskiego mówiących o idealnej opływowości - tłumaczy Arkadiusz Kuich.

    Akcjonariusze Veno zapewne woleliby nawiązanie do zyskowności. Wycena Veno, mającego 88 proc. udziałów w Arrinerze, od miesięcy szura po dnie. Arrinera w dużym stopniu finansowana jest właśnie z pieniędzy Veno. Wkrótce potrzebować będzie ich więcej, bo zaczną się przygotowania do produkcji i promocji samochodu. Spółka wyemituje warranty na kwotę 10 mln zł, a ponadto wejdzie na NewConnect. Kto je obejmie?

    - Sporą część warrantów obejmie Veno. Reszta trafi do dyspozycji Arrinery - mówi Arkadiusz Kuich.
    Arrinera zyskała sojusznika. Do rady nadzorczej powołany został Lee Noble, znany brytyjski projektant i twórca kilkunastu modeli superszybkich samochodów. Z powodzeniem prowadzi własną firmę zajmującą się sprzedażą sportowych aut własnej produkcji. Po co mu Veno? Do końca nie wiadomo. Wiadomo jednak, że takie nazwisko może pomóc przyciągnąć inwestorów.
    - W sumie ponad 2 tys. samochodów projektu Lee Noble'a znalazło nabywców - twierdzi prezes Veno.

    jednak chłopaki z veno nie takie głupie jak próbowaliście przez ostatni rok przekonywać

    OdpowiedzUsuń
  12. Do spółki Arrinera niedługo wpłynie 10,8 mil. zł., będą to pieniążki z warantów jak i z nowej emisji akcji C1 i C2

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałem okazję dokładnie oglądać to coś. To co powstało teraz to bezwartościowa kupa złomu. Jeśli ma powstać samochód który ma jeździć i być sprzedawany to CAŁĄ PRACĘ TRZEBA ROZPOCZĄĆ OD POCZĄTKU!!!
    A TO OZNACZA NOWE EMISJE, EMISJE, EMISJE.
    Te wywalone trzy bańki w błoto trzeba będzie przeboleć. Jeśli jednak projektem będą zarządzać te same osoby to wywalanie w błoto kasy inwestorów będzie trwało nadal.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak miałeś okazję oglądać to coś, to może byś się przedstawił co. Mistrzu a może masz jakieś zdjęcia bo twoi koledzy z tego bloga to mają ale takie marne trochę hehe

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałem okazję dokładnie oglądać to coś. To co powstało teraz to bezwartościowa kupa złomu. Jeśli ma powstać samochód który ma jeździć i być sprzedawany to CAŁĄ PRACĘ TRZEBA ROZPOCZĄĆ OD POCZĄTKU!!!
    A TO OZNACZA NOWE EMISJE, EMISJE, EMISJE.
    Te wywalone trzy bańki w błoto trzeba będzie przeboleć. Jeśli jednak projektem będą zarządzać te same osoby to wywalanie w błoto kasy inwestorów będzie trwało nadal.

    taa a ten Lee Noble oglądał tylko fotki i tak mu się spodobały że postanowił w ciemno wejść w interes z Veno?.....

    OdpowiedzUsuń
  16. No ta a świstak zawija w papierki te swoje czekoladki, zapewne autorzy i kilku szczekaczy nawet jakby koncern VW zainwestował w ten samochód to znaleźli by minusy (np. niemcy zabierają na,m nasze narodowe dobro itd)

    Niestety ale musicie sie pogodzić z tym że wy piszecie bloga a inni robia pierwszy polski supercar.

    Wiem wiem będziecie pisać, że przecież to wywalone 3 bańki. Ale przecież ta droga jaka przeszedł venocar i ten prototyp (słownie: prototyp) widocznie były potrzebne skoro spółka pozyskała L.Noble do współpracy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze powiedziane, ja jestem za tym żeby skasować tego bloga a wy, bo już mam dość czytania tych bzdur które są tu wypisywane

    OdpowiedzUsuń
  18. Do kasy firmy ma wpłynąć ponad 10 baniek. Ciekawe ile z tego zainkasuje pan Lee za firmowanie projektu własnym nazwiskiem?
    Ale spoko, jeśli projektem będzie dowodził Łukasz Tomkiewicz to i miliard nie wystarczy.
    Ten kolo każdą kasę jest w stanie przepierdolić.
    Potem okaże się, że znowu winni są ci inni.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ubieranie leszczy i przygotowanie do debiutu venoautomotive na giełdzie. Kilka kłamstw i sponsorowanych artykułów plus nazwisko mają zagwarantować sukces debiutu. Akcje obejmą po groszu, a na debiucie wezmą 10 groszy wyprzedając się z akcji zanim świat dowie się, że znowu zainwestował w złom.
    Ku...rwa. Ile razy trzeba wydymać leszcza, aby zauważył, że jest dymany?

    OdpowiedzUsuń
  20. Debilu akcje to obejmą po minimum 40 groszy o wartości nominalnej 10 groszy. Radze zanim zaczniesz pisać jakieś bzdury do najpierw dokładnie przeczytaj info ze spółki

    OdpowiedzUsuń
  21. Spoko, na debiucie sprzedacie z kilkukrotną przebitką, pan Lee zainkasuje premię za twarz i tyle będzie "współpracy". Nawet nie będziecie potrzebowali kasy na objęcie akcji, zapłacicie za nie z tego co zarobicie na debiucie. Czysty zysk bo nie trzeba inwestować nawet złotówki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Veno posiada:
    - 14.600.000 akcji Arrinera serii B1 o wartości nominalnej 0,10 zł (dziesięć groszy) każda, objętych w dodatku przez VENO S.A. po cenie 0,10 zł.
    Gdzie obecnie akcje seri C1 i C2 będą sprzedawane w cenie(nie mniej) od 0,40 zł.(dla zarządu) do 0,80 zł.+waranty po 0,16 zł. = 0,96 zł.(dla Veno)
    To znaczy że ten pakiet 14,6 mil. akcji seri B1 jest wart minimum 14,6 mil.akcji x 0,40 zł. = 5 840000 zł.
    do nawet 11 680 000 zł. jak się go pomnoży przez 0,80 zł.
    a
    już nie mówiąc jak się do 0,80 zł. doda cenę warantów 0,16 zł. i dalej pomnoży

    Dla mnie uśredniając pakiet akcji B1 które posiada Veno jest wart (+ -) 8,8 mil. zł.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie Veno S.A. działa na korzyść mniejszościowych akcjionarjuszy Veno S.A. - z pozdrowieniami dla zarządu bo Was wierzyłem od samego początku a co do tego blaga to szkoda gadać.

    OdpowiedzUsuń
  24. No trochę zaniżyłem
    po uśrednieniu po poprawce dla mnie pakiet akcji seri B1 Arrinery powinien być wart 9,9 mil. zł.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. A to tak dla przypomnienia i dla nowych akcjonariuszy:

    (uwaga nie które z tych transakcji zostały już sfinalizowane)

    Veno jak sfinalizuje takie tranzakcie jak:
    -sprzedaż akcji ETD spółce Heros
    200tyś.zł.(do 31 marca)+420 tyś.zł.(do 30 czerwca Heros Capital Limited przeniesie na VENO S.A. akcje wskazanej Spółki, która ma wejść na Newconnect lub do 15 lipca w formie gotówki)
    Łączna kwota to 620 tyś.zł., którą ma dostać Veno za sprzedaż akcji ETD od spółki Heros Capital Limited.

    Czyli najpóźniej sfinalizuje Veno sprzedaż akcji ETD do 15 lipca za sumę 620 tyś. zł.

    11 lutego Veno sfinalizowało sprzedaż akcji Oponix (obecnie Motoricus) w ilości 400tyś. akcji po 1 zł.= przychód 400tyś. zł.
    Przypominam, że Veno posiada 360 tyś. akcji Oponix (obecnie Motoricus) w swoim portfelu

    26 października 2010r. Veno zawarło umowę sprzedaży Carbon Invest na kwotę 2 098466 mil.zł.
    ,która to kwota sprzedaży została podzielona na 3 transze

    1) transza 30% na kwotę 629 tyś.zł. została zapłacona w terminie 7 dni od zawarcia umowy (26.10.2011r. data zawarcia umowy)
    2)transza 35% na kwotę 734 tyś.zł. zostanie zapłacona do dnia 26 kwietnia 2011r.
    3)transza 35% na kwotę 734 tyś.zł. zostanie zapłacona do dnia 26 października 2011r.

    Czyli sprzedaż akcji Carbon Invest za 2 098466 mil.zł. powinna się zakończyć najpóźniej do 26 października 2011r.

    14 stycznia Veno sprzedało 4 tyś. akcji spółki ABACAB NT(obecnie BLU ONE S.A.)po 40zł. za 1 akcje = przychód 160 tyś. zł.
    Płatność powinna zostać zapłacona w terminie 45 dni od daty umowy(14 styczeń 2011r.) czyli do końca 28 lutego 2011r.
    Przypominam, że Veno posiada w swoim portfelu 16tys. akcji spółki ABACAB NT(obecnie BLU ONE S.A.)

    Veno do 26 października 2011r. powinno sprzedać części swoich aktywów za łączną kwotę ok. 3.3 mil.zł.
    (200+420+400+2098+160= przychód 3 278 mil. zł.)

    Pytanie jaki byłby najbardziej korzystny termin dla premiery auta, mając na uwadze realizację wszystkich tych transakcji i braku zajścia nieprzewidzianych okoliczności i kolejnych zmian dat.
    11 luty - 400 tyś.zł.(sprzedaż-Oponix obecnie Motoricus)
    do 28 luty - 160 tyś.zł.(sprzedaż-ABACAB NT obecnie BLU ONE S.A.)-lada moment powinno być info
    31 marca - 200 tyś.zł.(sprzedaż-ETD)
    30 czerwiec lub 15 lipiec - równowartość 420 tyś.zł.(sprzedaż-ETD)
    26 kwiecień -734 tyś.zł.(sprzedaż-Carbon Invest)
    26 pażdziernik -734 tyś.zł.(sprzedaż-Carbon Invest)

    Ja bym zrobił debiut auta w okresie między 15 lipcem a 26 październikiem.
    A tu mamy skromną niespodziankę debiut auta ma być do końca czerwca i może na dnach usłyszymy o inwestorze, który posiada 5 % pakiet akcji i w najbliższym czasie zamierza go powiększyć -było by miło

    - Bardzo mi się podoba jedno określenie -

    "Nad Veno słońce świeci"

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe jak Veno opłaci waranty i nowe akcje Arrinery serii C1

    może po przez emisje z pp

    Co o tym sądzicie

    OdpowiedzUsuń
  27. Veno posiada w spółce Arrinera:
    -6 mil. akcji założycielskich
    -14,6 mil. akcji serii B1
    6+14,6=20,6 mil. akcji po cenie emisyjnej równej nominalnej czyli po 10 groszy
    -5 mil. akcji serii C1 zakupione w cenie ogółem 0,96 zł. (waranty0,16 zł.+akcje serii C1 0,80 zł.=0,96 zł.)
    Veno posiada ogółem w spółce Arrinera:
    25,6 mil. akcji gdzie ich wartość jest szacowana
    od licząc po 0,40 zł. to będzie 10,2 mil zł.
    do licząc po 0,80 zł. to będzie 20,4 mil zł.
    a jak policzymy wszystko po 0,96 zł. to będzie 24,5 mil. zł.

    OdpowiedzUsuń
  28. I jeszcze pamiętajmy, że będzie emisja skierowana do 99 inwestorów w spółce Arrinera

    "Nad Veno słońce świeci"

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale bzdury, te kwoty wzięte są z sufitu.
    Dlaczego nie 100 milionów?
    Najpierw ktoś powinien objąć te akcje i opłacić je GOTÓWKĄ!!!
    A będzie jak zwykle czyli objęcie akcji "na kredyt" czyli bezgotówkowo. Szybka sprzedaż na debiucie z kilkuset procentową przebitką. Potem jest już kasa na objęcie akcji.
    A potem zjazd kursu do 2-3 groszy jak na Veno

    OdpowiedzUsuń
  30. Dla znawców pytanie:
    Skąd do cholery Veno miałoby wziąć kilka milionów zeta na opłacenie akcji?
    Znikąd! To będzie wirtualna kasa na debiucie zamieniona na żywą gotówkę zebraną od leszczy. Potem okaże się, że pan Lee ma jednak pilniejsze sprawy niż prace nad Venośmieciem i leszcze zostaną z makulaturą. Kuich i Tomkiewicz nadal będą wozić dupy furkami w leasingu i obwiniać zły los o niski kurs.

    OdpowiedzUsuń
  31. A na jakiej podstawie tak sądzisz, że tak będzie
    -bo moje powyższe wyliczenia są z ostatniego oficjalnego infa ze spółki Veno w odniesieniu o warantach, u mnie jest jakieś pokrycie i sens a u Ciebie ???

    OdpowiedzUsuń
  32. A co do objęcia akcji serii C1 i C2 muszą za nie zapłacić gotówką tylko co prawda nie ma daty płatności za nie i twój sposób płatności za te akcje jest całkiem możliwy
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Te wasze miliony z akcji va są czysto życzeniowe. Veno zamieniło sobie dług na akcje tylko, że wartość realną osiągną tylko pod warunkiem, że da się na to nabrać sporą grupkę frajerów. Wygląda na to, że kasa zainwestowana w auto została przejedzona niekoniecznie na samochód. Akcja zaklinania rzeczywistości się właśnie zaczęła, znane nazwisko to tylko część akcji. Potem okaże się, że to wszystko kolejna lipa w stylu Veno jak zeszłoroczne "polacy kupują Vipera!".

    OdpowiedzUsuń
  34. co by nie mówić i kto uwierzył venowatchowi sprzedając akcje veno po 2 gr ten stracił szansę na zarobek 100%> Jesteście tacy pewni że to drobnica w kilka minut robi wolumen rzędu kilkudziesięciu milionów akcji? tym co w to wierzą szczerze współczuję

    OdpowiedzUsuń
  35. jak zamierzacie przekonać frajerstwo co dzięki wam sprzedało po 2 i 3 gr że zrobiło dobry interes? macie tym co przez was stracili do powiedzenia? Cholerni manipulanci powinniście do pierdla za to trafić

    OdpowiedzUsuń
  36. Frejerstwo to kupuje teraz po 4-5 i pewnie będzie kupować wyżej dzięki waszym bujdom.

    OdpowiedzUsuń
  37. Teraz to wina akcjonariuszy, co jeszcze wymyślicie blogersi z VenoWatcha

    OdpowiedzUsuń
  38. Blogersi z Venowatcha powinni iść do pierdla za manipulowanie informacją

    OdpowiedzUsuń
  39. Powtórka z "polacy kupują Vipera", "inwestora po minimum 30 groszy" i "chińczycy wchodzą w Veno".
    Za tydzień, dwa cena wróci na właściwy poziom 2-3 groszy. Jak zwykle grubasy zarobią dymając leszczy. I te same grubasy będą biadolić, że zwała to wina blogersów a nie Kuicha. A wydymane po raz kolejny leszcze będą powtarzać to samo.

    OdpowiedzUsuń
  40. tytuł waszego materiału wystawia wam "najlepsze" świadectwo w kontekście ostatnich wiadomości płynących z Veno, no i oczywiście kursowego szaleństwa...

    OdpowiedzUsuń
  41. Mam znajomego który zajmuje się zabezpieczaniem systemów i przy okazji łapaniem hakerów. Zapytam się go czy pomógłby wyśledzić osoby, które stoją za stworzenie tego bloga bo za dużo tu ludzi przez nich straciło pieniędzy

    OdpowiedzUsuń
  42. Przegapiłem trochę to info ale lepiej późno niż wcale.
    A więc 200 tyś. zł. w płyneło do kasy Veno S.A.

    http://www.veno-sa.pl/pl/pytania_i_odpowiedzi.html

    2011-04-07 Czy veno udało się odzyskać część długu t.j. 200 tys zł od Heros Capital ?

    Tak. Wpłynęła już do Spółki cała kwota należna w ramach rozliczenia z Heros Capital.

    OdpowiedzUsuń
  43. Raport kwartalny za I kwartał 2011 - 16/05/2011
    Do kasy Veno
    wpłymeło
    -200 tyś.(do 31 marca 2011r.) od Heros Capital
    wpłynie
    2 transza (35%) za sprzedaż Carbon Invest na kwotę 734 tyś.zł. zostanie zapłacona do dnia 26 kwietnia 2011r.
    Więc mile widziane było by info o odnotowaniu przez Veno płatności 2 transzy za sprzedaż Carbon Invest

    Pozdrawiam

    "nad Veno świeci słońce"

    OdpowiedzUsuń
  44. To jest bardzo ciekawe pytanie i odpowiedź

    http://notowania.pb.pl/pytania/PLVENO000016

    Czy VA obowiązuje jakiś termin spłaty długu (450 tys zł) jaki ostatnio Veno nabyło od CRB? Czy są to wszystkie zobowiązania VA wobec Veno? Jeśli nie to jakiego rzędu wielkości kwoty pożycza Veno spółce VA i jak zamierza odzyskać te pieniądze?

    W ramach ostatniego NWZ w spółce Veno Automotive S.A. zostały wyemitowane dla VENO warranty subskrypcyjne w cenie 16 groszy za sztukę. Cena za warranty zostanie potrącona z należnością od Arrinera Automotive. Każdy warrant z kolei będzie umożliwiał VENO objęcie akcji w cenie nie niższej niż 80 groszy. VENO niezmiennie podkreśla swoje zaangażowanie w projekt samochodu i spodziewa się, że środki skonwertowane na akcje przyczynią się do znacznego wzrostu wartości VENO.

    To znaczy że Veno za waranty zapłaci potrącając sobie dług(450 tyś. zł.) od kwoty 800 tyś. zł.za waranty (5 mil. warantów x 0,16 zł. = 800 tyś. zł.)
    Dług Arrinera automotive (dawniej Veno automotive) wobec Veno S.A. to 450 tyś. zł.
    800 tyś. zł. - 450 tyś zł. = 350 tyś. zł. to oznacza, że Veno tyle zapłaci za waranty, żeby objąć akcje serii C1

    OdpowiedzUsuń
  45. Ile by nie objęli tyle rozpierdolą, a wy frajerzy liczący na produkcję venośmiecia i dalsze wzrosty będziecie pośmiewiskiem.
    Ci kolesie NIGDY NIC NIE STWORZYLI I NIE ZAROBILI UCZCIWIE. Wystarczy zagłębić się w ich biznesowe dokonania.
    Cały ich biznes to dymanie frajerów.

    OdpowiedzUsuń
  46. wszyscy wiemy że to sprzedawcy marzeń i że właśnie jedno z nich niedługo ma mieć premierę - fakt długo to trwało ale coraz więcej wskazuje że to będzie historia z Happy End`em

    OdpowiedzUsuń
  47. Panie Prezesie przepraszamy za brak wiary

    OdpowiedzUsuń
  48. Happy End nie dla drobnych. Ci zostaną z makulaturą. Grubasy podliczą kasiorkę i zabiorą się za sprzedaż następnych "marzeń".

    OdpowiedzUsuń
  49. Panie prezesie GRATULACJE!
    Udało się panu raz jeszcze okraść drobnych inwestorów.

    OdpowiedzUsuń
  50. Co ty gadasz stary, to przez ten blog tak się wszystko posrało bo pisaliście bzdury na tym blogu ale oliwa sprawiedliwa i zawsze wychodzi na wierzch a was kto wie może już ktoś was namierza mowa o ludziach którzy stworzyli tego bloga bo sprawa zrobiła się poważna

    OdpowiedzUsuń
  51. No kolego to pojechałeś po bandzie.
    Co to za spółka której kurs można zdołować jakimś tam blogiem. To całe Veno to pralnia pieniędzy, nie ma nic poza stroną i kolesiem nazywającym się prezesem, a podpisujący się wymyślonym nazwiskiem.
    Ten jego "Adam Nowak" to kwintesencja GK Veno - ani to odkrywcze ani prawdziwe.
    Prawdziwa jest tylko kasa wyłudzona od drobnych myślących, że obłowią się przy rekinach.

    OdpowiedzUsuń
  52. z forum parkietu:

    pies_łańcuchowy

    jako etatowy hejter Veno , chyba najwyzszy czas żebym zmienił nicka
    skompromitowałem sie
    tak efektownej reanimacji trupa jeszcze na gpw nie widziałem, do głowy
    mi nie przyszło że przytrafi się to veniakom

    ------------

    syfek_na_dupie

    znamy winnego - za jakiś czas będą tam stały nie auta Noble a Arrinery
    - chyba wszyscy daliśmy się zmanipulować venosraczowi - Panie prezesie
    przepraszamy za brak wiary - byliśmy słabi

    OdpowiedzUsuń
  53. Veniaki dzis olbrzymie zwyciestwo oglosili
    Venoswoloczowcy znowu totalnie sie pograzyli
    Miala byc ogromna bieda i zapomnienie
    A zamiast tego przyszlo wielkie wyroznienie
    Rynek oszalal na punkcie ich akcji
    A leszcze siedza wkurzone w ubikacji
    Ludzie napychaja sobie kieszenie kasa
    A innym zostaje przygladanie sie grubasom
    Moral tej bajki jest wszystkim oczywisty i znany
    Kto slucha venoswoloczy czuje sie przegrany

    OdpowiedzUsuń
  54. Daliście się wydymać po raz kolejny. Tak raz na pół roku, bo dalej wasza pamięć nie sięga, jesteście dymani a to chińskim inwestorem, a to inwestorem po minimum 30 groszy, a to polacy kupują Vipera.
    Rzeczywisty kurs veno to 1-2 grosze, a wszelkie "podskoki" kursu wynikają nie z fundamentów,a tylko z manipulacji.

    OdpowiedzUsuń
  55. veoslocz, dawaj dalej bo dzieki tobie zarabiam wkoncu

    dzieki za zysk 50% kupione po 4 oddane po 6 moze jeszcze wroce jak bedzie 4gr na podazy, ale to jeszcze raz zaznacze - "moze" Laughing bye

    OdpowiedzUsuń
  56. piękna sesja za nami, doszliśmy do 8, zaliczyliśmy korektę na 6, 5 mln zł obrócone w przedziale od 6-8!!!, a sporo ludków powiedziało dzisiaj byebye papierowi.... po 200% wzrostach dzisiaj mieliśmy chwilę wytchnienia. Wg mnie papier jest praktycznie przygotowany pod dalsze wzrosty.

    OdpowiedzUsuń
  57. Spoko.
    Wystarczy kilka nowych kłamstw Kuicha, odrobinę chciwości forumowych ujadaczy i chwilowe wzrosty gotowe.
    A potem zjazd kursu gdzie jego miejsce czyli na dno w okolicach 1-2 groszy

    OdpowiedzUsuń
  58. wystarczy ze venoslocz znow bedzie ujadal jak burek z budy i bedziemy miec 1-2 grosze, ja jestem zadowolony bo zarobilem dzieki najedzonym dyżakówką grubasom.

    OdpowiedzUsuń
  59. A ty jaką zupkę wpierdalasz? tomkiewiczówkę czy kuichówkę?
    Jesteś zadowolony bo jesteś zwykłym złodziejem. Zbierasz akcje za grosze bo za chwilę pierdolniesz kolejne oficjalne info i rozbujasz kurs sprzedając z zyskiem 100-200%.
    Nie, ty nie możesz być Kuich, on nie jest aż taki bystry. On daje twarz i nadstawia dupę, a kasę zarabia kto inny. Kuicha stać tylko na ochłapy z pańskiego stołu.
    Jak ktoś nie wie dlaczego Heros blokuje scalenie to po ostatniej akcji już wiecie. Na spółce która kosztuje kilka złotych takie numery nie byłyby możliwe.

    OdpowiedzUsuń
  60. Do budy VenoWatch

    OdpowiedzUsuń
  61. chyba dyzakowka jest niestrawna skoro tak malo pisza, ale coz zrobic jak w garazu musza codziennie zapier.... aby na nia zarobic, smutne podajcie numer komta

    OdpowiedzUsuń
  62. co by nie mówić i kto uwierzył venowatchowi sprzedając akcje veno po 2 gr ten stracił szansę na zarobek 100%

    OdpowiedzUsuń
  63. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  64. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  65. Chyba nikt już nie ma wątpliwości (poza ślepym KNF-em)kto tu zarabia na takich pompkach.
    Heros blokuje scalenie co pozwala na duże skoki kursu. Ludzie powiązani z Zarządem czekają na powolną zwałę kursu do poziomu 2-3 groszy i zaczynają skup tuż przed kolejnym oficjalnym infem. Potem w ciągu kilku dni trochę spekulacji i wychodzą z zyskiem 100-200%. Nikt kto nie ma dostępu do informacji poufnych tego by nie robił.
    Dlaczego podano info o Lee Noble przed raportem rocznym? Bo dzięki temu w krótkim czasie zarobią dwa razy! Najpierw pompka pod Noble, potem zwała pod raport roczny i w końcu pompka pod debiut śmiecia venoautomotive.
    Dwie okazje do dobrego zysku.

    OdpowiedzUsuń
  66. Veno-ty gwiazdo północna,
    ostatnio raczej z kursem południowym)
    bywasz kapryśna, wyciskasz leszcza do cna.
    Czekajcie na nią, bo jeszcze zabłyśnie,
    Jak Kuich z Tomkiewiczem z PL z kasą pryśnie.

    (użyte nazwiska są przypadkowe, "wierszyk" ma na celu pocieszenie drobnych akcjonariuszy, którzy ponownie wtopili pieniążki).

    OdpowiedzUsuń
  67. Witam
    A więc "Arrinere" zaprojektował ten sam stylista Paveł Burkatskyy, który również zaprojektował "Stealth B7" opracowanego przez Autogroup hmm.
    Co o tym sądzicie.
    Poniżej umieściłem dowody na to (film z prezentacji Stealth B7 i zdjęcia Arrinery z podpisem Pana Burkatskyy, która jest na oficjalnej stronie Arrinery Automotive

    http://www.youtube.com/watch?v=hWsvt9OF108

    http://arrinera.pl/gallery/img4dc0eb4b47a61.jpg

    OdpowiedzUsuń
  68. Pan Paveł zrobił kilka rysunków B7, ale nie był w stanie przelać swoich wizji na realny obiekt. Potem wokół budowanego prototypu namalowano białą linię. Obiecano Pawłowi że dostanie w ryj jak tylko przekroczy tę linię i znów coś spierdoli.
    Taki to "stylista".
    Zasada "białej linii" dotyczyła także Łukasza Tomkiewicza odsuniętego przez Auto group od projektu w obawie przed katastrofą.

    OdpowiedzUsuń
  69. Pavlo miał wizję B7 podczas snu. Dobre. Ale mnie nie dziwi w końcu śpi conajmniej do południa i do roboty przychodził po 14. Mijał się w drzwiach z tymi którzy właśnie kończyli.
    Przez pół roku nie potrafił z plasteliny ulepić połówki małego modelu nadwozia więc całą stylistyczną robotę musieli za niego odpierdalać inni. Z niepełnosprytnym Tomkiewiczem dobrali się idealnie pod względem niekompetencji i organizacyjnego chaosu.

    OdpowiedzUsuń
  70. A świstak siedzi i zawija w sreberka...

    OdpowiedzUsuń
  71. Z warszawskich śmietników znika złom, paździeż, stare szmaty i makulatura.
    Wszystko wskazuje na to, że prezentacja superauta Veno się zbliża.

    OdpowiedzUsuń
  72. Tak, pocieszajcie sie nawzajem, tylko ciekawe dlaczego kurs wzrósł o kilkaset % i Lee Noble kupił akcje spółki...

    Veniaki dzis olbrzymie zwyciestwo oglosili
    Venoswoloczowcy znowu totalnie sie pograzyli
    Miala byc ogromna bieda i zapomnienie
    A zamiast tego przyszlo wielkie wyroznienie
    Rynek oszalal na punkcie ich akcji
    A leszcze siedza wkurzone w ubikacji
    Ludzie napychaja sobie kieszenie kasa
    A innym zostaje przygladanie sie grubasom
    Moral tej bajki jest wszystkim oczywisty i znany
    Kto slucha venoswoloczy czuje sie przegrany
    Ktos zaś regularnie czytuje Pudelka Biznesu
    Nie zrobi na akcjach Veno żadnego interesu

    OdpowiedzUsuń
  73. Dlaczego wzrósł kurs? Bo Lee Noble kupił akcje.
    A złom pozostaje złomem. Tu nie chodzi o budowanie auta bo zmarnowano już conajmniej 3 bańki i nie powstało nic wartościowego. A na dalsze prace kasy raczej nie ma. Chodzi o bujanie kursu i dymanie drobnych.
    A Noble? Za ile kupił te akcje? po groszu czy po trzy? Nawet jakby miał wyrzucić je do kosza to i tak z tych 250% zysku należy mu się premia za twarz.

    OdpowiedzUsuń
  74. tłumaczcie sobie dalej, staliście się pośmiewiskiem

    a gdzie nowe artykuły ? dawać mi je tutaj ! nie obijać sie !

    OdpowiedzUsuń
  75. Pośmiewiskiem będzie venotrup - wystarczy, że pokażecie go pierwszemu z brzegu dziennikarzowi motoryzacyjnemu.
    I dlatego prezentacja odbędzie się w wąskim gronie technicznych analfabetów.

    I zanim dacie komuś tym czymś pojechać to wysoko się ubezpieczcie.

    OdpowiedzUsuń
  76. Okazalo sie, ze samochod juz jezdzi a tu taka cisza. Why ??!!!! Leo, why ???? ha ha ha

    dawac nowe artykuly

    udowadniac dalej, ze wszyscy klamia a wy jestescie jedyna ostoja prawdy

    czekam !!!!

    OdpowiedzUsuń