Pokazywanie postów oznaczonych etykietą veno. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą veno. Pokaż wszystkie posty

sobota, 4 lutego 2012

Jak kupić Feniksa, nie mając pieniędzy na... Feniksa? cz.2

Ponad pół roku temu napisaliśmy tekst pt. "Jak kupić Feniksa, nie mając pieniędzy na... Feniksa?" Zasygnalizowaliśmy, że być może mamy do czynienia z krętactwem, bo Arrinera nie posiada złamanego grosza na kupno Feniksa. Zresztą z biegiem czasu stanowisko spółki zmieniało się krok po kroku, aż w końcu zmieniło się o 180 stopni.

Przypomnijmy więc co p. prezes Kuich twierdził na łamach "Pulsu Biznesu" ("Akcja Inwestor"):

AA ma zagwarantowane środki zarówno na wyprodukowanie wersji produkcyjnej auta, jak również na przejęcie udziałów w Fenix Automotive.

A teraz proszę zapoznać się z wczorajszym komunikatem EBI:

Zarząd Arrinera Automotive S.A. informuje, iż do dnia dzisiejszego nie dokonał wpłaty I raty tytułem realizacji umowy objęcia udziałów w spółce Fenix Automotive Limited kontrolowanej przez Lee Noble, realizującej projekt budowy samochodu sportowego Fenix (Raport EBI nr 47/2011 opublikowany przez VENO S.A.). W chwili obecnej strony uzgadniają nowy harmonogram dokonywania wpłat w ramach powyższej umowy. Przesunięcie terminów dokonywania wpłat związane jest z trwającą procedurą wprowadzenia Arrinera Automotive S.A. na rynek NewConnect, co ma istotne znaczenie dla obu stron umowy.


Oto rzetelność i prawdomówność prezesów Grupy Kapitałowej VENO w pełnej krasie. Zweryfikowana przez czas i fakty.

 

wtorek, 31 stycznia 2012

Kroplówka popłynęła

Jednocześnie Zarząd Emitenta informuje, iż zgodnie ze znanym Zarządowi stanowiskiem osoby uprawnionej do wykonania praw z pozostałych (nieobjętych i nieopłaconych) warrantów serii A (tj. VENO S.A.) osoba ta jest zainteresowana dalszym finansowaniem działalności Arrinera Automotive S.A. poprzez obejmowanie i opłacanie kolejnych warrantów subskrypcyjnych serii A w miarę rozwoju prowadzonego przez spółkę projektu supersamochodu Arrinera. Zarząd Emitenta ocenia powyższe zapewnienia jako wiarygodne w świetle faktu, iż VENO S.A. objęło i opłaciło warranty subskrypcyjne serii A oraz część możliwych od objęcia akcji serii C1.


Ponieważ jesteśmy blogiem śledczym, który przewrażliwiony jest na każde podejrzenie nieuczciwego rozegrania sprawy bardzo nas zainteresował fragment raportu cytowany powyżej. Co właściwie oznacza "zgodnie ze znanym Zarządowi stanowiskiem osoby uprawnionej (...)"? Czy ma to jakąkolwiek wartość i znaczenie na przyszłość?

A co jeśli owa decyzyjna osoba rozmyśli się, albo po prostu zostanie zastąpiona inną osobą, która już będzie nie zainteresowana dalszym finansowaniem działalności Arrinera Automitive S.A.? A należy mieć na względzie, że może do tego dojść, bo finansowanie tej spółki zależnej kosztowało już ogromne pieniądze VENO S.A.

Nie bez znaczenia jest przesunięcie wymagalności wykonania warrantów na koniec 2012 roku. Na pewno nie jest to przypadkowe i na pewno nie ma tutaj znaczenia to, że obecne objęcie zapewniło środki do życia Arrinerze (choć to na pewno też jest ważna informacja - po odcięciu kroplówki z VENO S.A. cały projekt stanąłby pod dużym znakiem zapytania?)
 
Sprawa jest o tyle ciekawa, że wedle ww. raportu Arrinera Automotive S.A. "dzięki środkom pozyskanym w zamian za wyemitowane akcje serii C1 Emitent ma zapewnione finansowanie bieżącej i planowanej w najbliższym okresie działalności". A jeszcze kilka miesięcy temu spółka kilkukrotnie zapewniała wszystkich, że posiada środki do bezpiecznego funkcjonowania i dalszych prac nad superautem.Wszystko to jakoś nie trzyma się kupy.

Tradycyjnie...


czwartek, 5 stycznia 2012

Suma wszystkich win, cz. 1

W ostatnich dniach obserwujemy na forach internetowych nerwowe konwulsje ludzi związanych z GK VENO. Być może to bezsilność wobec organów nadzoru. A być może to efekt współpracy z firmą dbającą o reputację w sieci. Z drugiej strony poziom wielu wypowiedzi jasno wskazuje ich autora.

Forumowe wpisy często okraszone są "demaskatorskim" tonem pod adresem bloga VenoWatch. Ze swojej strony możemy tylko podziękować za opublikowanie gotowej listy osób, o których samo VENO wie, że je wyrolowało. "Wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi". To cenna lista, która na pewno zaowocuje tym, że parę tekstów jeszcze przybędzie.

Dziękujemy również, że w końcu przyznali się Panowie do tego, że wszystkie publikowane na blogu zdjęcia są oryginalne. Wprawdzie połączono to z oskarżeniami pod adresem byłych pracowników, którzy rzekomo zdjęcia robili, ale jakże inaczej to brzmi wobec wcześniejszych sugestii, że to fotomontaże. Teraz już są prawdziwe, bo można było parę niewygodnych osób zmieszać z błotem :-)

W następnym poście krótko i zwięźle wytłumaczymy, kto jest winny tego, że kurs VENO szoruje po dnie. Odpowiemy też na pytanie dlaczego wszystko, co firmuje owa grupa towarzysko-biznesową traktowane jest przez giełdę i nadzór z ograniczonym zaufaniem.

Na dzisiaj wiemy jedno na pewno: staliśmy się idealnym alibi na wszystkie niepowodzenia, porażki, potknięcia i brak umiejętności menedżerskich. Szkoda, że nie istniejemy od 10 lat. Wtedy sprawa byłaby jasna, kto stał za upadkami kolejnych biznesów: Internet Idea, Yoyo, ETD, Carbon Design i kilka innych. Natomiast jesteśmy pewni, że jeśli jutro któryś z prezesów potknie się na schodach, to będzie to wina VenoWatcha. Przyjmujemy naszą winę z pokorą...

 

czwartek, 22 grudnia 2011

Wyróżnienie dla prezesa Kuicha

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej oraz redakcja Pulsu Biznesu wybierają po raz drugi "szkodników polskiej gospodarki" (cyt. za Pracodawcy RP). Za swoją wieloletnią działalność został wyróżniony nominacją - prezes spółki VENO SA - pan Arkadiusz Kuich. Nominacja w kategorii Przedsiębiorca.

Gratulujemy!





— Chcemy pokazać opinii publicznej tych, którzy w 2011 r. swymi błędnymi, bezmyślnymi, a często cynicznymi, decyzjami i działaniami najbardziej szkodzili gospodarce, rynkowi i skarbowi państwa. Przyznając Malinę, publicznie piętnujemy czarne owce, ale też dajemy im szanse na rehabilitację. Antybohaterom chcemy uzmysłowić, że ich niewłaściwe postępowanie nie przejdzie bez echa. Tego wymaga dobro polskiej gospodarki, szczególnie w tak niełatwym dla niej czasie — mówi Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP.


Nominacja bez echa nie przeszła w samej spółce i prezes tradycyjnie zaatakował wszystkich dokoła, a najbardziej redakcję Pulsu Biznesu, która na niczym się nie zna i specjalnie szkodzi. W swoim ataku na media tak się zapędził, że nawet nie sprawdził, kto wybiera nominatów. Nie ma ona nic wspólnego z decyzjami redaktorów tej gazety. Oj na wojnie z dziennikarzami daleko się nie zajedzie nawet, jeśli kolega ze spółki obok w końcu postawi pomnik ze złota...

Do udziału zapraszamy czytelników „PB”, użytkowników portalu pb.pl oraz wszystkich przedsiębiorców. Kandydatury wraz z uzasadnieniemnależy zgłaszać na stronie internetowej maliny. pb.pl. Pierwszy etap akcji zakończymy 15 grudnia. Spośród nadesłanych propozycji wybierzemy powtarzające się najczęściej.


Nowi winni zlokalizowani! Czytelniczy "PB", użytkownicy portalu pb.pl oraz przedsiębiorcy z Polski. Wróg znany - czekamy na kolejne oskarżenia.

 

wtorek, 20 grudnia 2011

Akcja Inwestor? Już nam nie potrzebna

Poniższa informacja bynajmniej nie jest żartem. Nastąpiła szybka reakcja na nasz popołudniowy tekst. Reakcja owa ma odzwierciedlenie w komunikacie spółki. Nie wiemy - śmiać się czy płakać?  

Jeśli rozwiązanie poniższego problemu jest niewykonalne dla pracowników spółki i jej podwykonawców (hojnie wynagradzanych autami i odkupowaniem akcji 10x wyżej od nominału), to co powiedzieć o innych projektach biznesowych? 

Dodajmy, że są to wiele bardziej skomplikowane projekty, a nie zwykłe zalogowanie się do serwisu.

Informacja dotycząca Akcji Inwestor pb.pl

W związku z trwającym od kilku tygodni brakiem możliwości zalogowania na stronę Akcji Inwestor pb.pl, Spółka rezygnuje z dalszego udzielania odpowiedzi na tymże portalu.
Wszelkie pytania nurtujące naszych akcjonariuszy i inwestorów prosimy zadawać poprzez nasz Formularz kontaktowy.

 
PS. A może publicznie wytłumaczenie się i odpowiedź na zadane pytania narażałoby spółkę na ujawnienie spraw, o których inwestorzy dowiedzieć się nie powinni?

Emisja zamknięta...

...relacje inwestorskie mogą wrócić na dawne tory. Ostatni wpis na blogu firmowym, czyli "nowej formie komunikacji z akcjonariuszami" - 30. sierpnia 2011. Chat poszedł w zapomnienie, a odpowiedzi w "Akcji Inwestor" zbyteczne? 

Szkoda, bo sami pisaliśmy, że wykonano dobry krok, ale widocznie daliśmy się nabrać na zmianę podejścia do inwestorów. Tymczasem pytań coraz więcej:


09:51 Co uzasadnia wycenę przejmowanych aktywów na 10-krotne przebicie (1000 % !!!) w stosunku do kapitałów spółek? Spółki te były zakładane w tym roku więc raczej nie zwiększyły skali biznesu 1000-krotnie. Proszę tylko nie pisać, że przed tymi spółkami jest świetlana przyszłość, bo to można powiedzieć zawsze.
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-18 Wiele razy (również w Akcji Inwestor) chwalili się Państwo znajomością rynku przejęć i fuzji. Proszę o podanie jaką metodę wyceny firmy przyjęli Państwo dla ostatnich nabytków, skoro gotowi byli Państwo za startupy zapłacić 10x więcej od wartości nominalnej? Czy była to wycena metodą porównawczą, DCF, a może jakaś inna? Czy fundusze takie jak VENO nie powinny obejmować startupów tak jak to powszechnie w świecie przyjęto właśnie po cenie nominalnej pełniąc rolę anioła biznesu? Tymczasem tutaj ktoś już zarobił - i to nie mało - 1000% (!!!)
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-14 Skąd się brały puste jak się okazało zapowiedzi debiutu AA w czerwcu ? Dokument informacyjny spółki nie został (mamy grudzień) złożony do GPW. Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy ? Czy limit błędów duetu Kuich i Tomczykiewicz nie sięga już zeniutu.
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-12 Co się dzieje ze spółką i ludźmi, którzy w niej zarządzają? Giełda odmawia przyjęcia DI Arrinery w obecnym kształcie od paru miesięcy (już dawno zapowiadali Państwo złożenie dokumentu i zakładam, że tak było). Od kilku dobrych dni powinniśmy poznać wycenę produkcji auta, a Veno i Arrinera milczą. Kurs szoruje po dnie, a trudno ocenić, że będzie lepiej, bo niedługo w obrocie będzie 2x więcej akcji (!!!) Co się dzieje?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-12 Wg informacji prasowych AA nie ma szans (brak kapitału słabe zaawansowanie projektu itd. itp )na zbudowanie samochodu. Nie zostanie najprawdopodobniej dopuszczona do obrotu na NC. Jak w świetle tych informacji wyglądają kompetencje prezesa AA ? Czy nie czas na zamiany ?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-10 Od dawna deklarują bardzo ograniczony udział w każdym z projektów. Tymczasem z obecnej emisji prawie 50% pozyskanego kapitału (4 mln pln) znowu popłynie strumieniem do Arrinera Automotive SA. Jak się mają deklaracje do rzeczywistości? Znowu jest sprzeczność w tym, jak prezes informuje inwestorów, a tym co robi. Proszę o komentarz do tej sprawy.
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-10 Jak długo jest w stanie funkcjonować Arrinera Automotive bez podstawowej działalności, czyli sprzedaży aut? Tym samym jak długo Veno SA będzie gwarantem żywotności tej spółki (od początku finansując jej działalność)?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-09 Czy panowie Łukasz Tomkiewicz oraz Lee Noble zapłacili w 100% spółce VENO za wykupione po okazyjnej cenie akcje? Ile z tego tytułu wpłynęło pieniędzy do kasy spółki?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-09 W jaki sposób można wytłumaczyć katastrofalny wskaźnik ROE ? Ten wskaźnik informuje inwestorów na ile efektywnie spółka (w tym wypadku prezes) obraca kapitałem spółki. Czy nieudolność prowadzenia biznesu może mieć związek z wcześniejszymi aktywnościami (bankructwami) biznesowymi Pana Kuicha ?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-08 W momencie uchwalania NE zarząd liczył, iż uda się uplasować emisję po cenie 0,07 PLN za akcję – jedna z odpowiedzi z AI „ .. Zaproponowana przez Zarząd VENO cena emisyjna wynika z fundamentów aktywów VENO i w ocenie Zarządu jest bardzo atrakcyjna – w kontekście zbliżającego się debiutu na NC Arrinera Automotive oraz pozostałych projektów…” . Środki pozyskane z emisji miały być przeznaczone na konkretne projekty. Na co w obecnej sytuacji – spółka pozyskała z rynku ok. 40% tego co zamierzała - zabranie środków ? Jakie projekty nie zostaną zrealizowane ? Czy w obliczu pierwotnych deklaracji zebranie 60% mniej środków można uznać za sukces ?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-08 Czy zdają sobie Państwo sprawę z ogromnego opóźnienia w debiucie spółki Arrinera Automotive SA? Czy można spodziewać się jakiegokolwiek komentarza i realnego terminu?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-07 Na kiedy jest zaplanowana tym razem światowa premiera Arrinery jak i premiera prototypu drugiego auta Fenix
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-07 Kiedy nastąpi zapowiadane scalenie akcji ? Czy od momentu zapowiedzi - 1,5 roku temu - naprawdę nie dało się przeprowadzić takiej operacji? Czy wszystkie zapowiedzi są realizowane z taką samą skutecznością?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-12-07 Jak wytłumaczyć fakt, iż tylko 276 inwestorów brało udział w zapisach na akcje NE ? Jest to tyle interesujące, iż nie ma w tym momencie żadnego podmiotu o udziałach powyżej 5% w akcjonariacie GK V ?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-11-29 Proszę o komentarz kolejnych katastrofalnych wyników finansowych. Jakiego wyniku mają oczekiwać inwestorzy na koniec roku, czy znów zostanie wygenerowana strata w wysokości 1/2 wartości księgowej ?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-11-25 Kiedy będzie przydział akcji NE oraz ich wprowadzenie do obrotu? Jaki kapitał został zebrany i na co zostanie przeznaczony?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-11-23 Spółka znów zaraportowała złe wyniki finansowe, jest kolejna strata. Debiut AA nie widać o innych sprawach nie wspomnę. Kiedy inwestorzy będą mogli liczyć na zyski tej spółki, od momentu jej powstania nie było ani jednego takieggo roku !!!
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-11-23 Co z Prospektem Informacyjny spółki Arrinera Automotive SA? Kiedy debiut na NC bedzie ?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-11-17 Mimo zaklinania rzeczywistości spółka zaraportowała znów ogromną stratę za trzy kwartały br. Kiedy spółka pokaże zyski ? Inwestycje jak poddaje Prezes są super udane wszystko jest ok tylko biznes się nie spina. Kto ponosi odpowiedzialność za taki stan rzeczy ?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-11-09 czy moga panstwo przed koncem zapisow na pp opublikowac kosztorys dotychczasowych wszystkich wydatkow na supercar? Bardzo to ulatwi ocene dotychczasowego gospodarowania kapitalem z poprzedniej emisji i pozwoli na podjecie decyzji obecnie.
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)
2011-10-24 Czy VENO jest w stanie zagwarantować, że pan Lee Noble będzie aktywnym pracownikiem na rzecz Arrinery i Fenixa? Jak Państwo napisali w poprzedniej odpowiedzi "pracownicy etatowi mogą zrezygnować z pracy z dnia na dzień, zmuszając firmę do płacenia wielomiesięcznych odpraw." Jaką mamy gwarancję, że Lee Noble nie opuści projektów z dnia na dzień albo, że nie jest tylko nośnikiem marketingowym? Czy przewiduje się upublicznienie treści umowy z Fenixem?
(Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi)



czwartek, 24 listopada 2011

Znajomi królika zdecydowali ratować emisję

Nie pierwszy raz (i nie ostatni?) - jako pierwsi chcemy poinformować o istotnych wydarzeniach w Grupie Kapitałowej VENO. Zresztą przebierający nóżkami prezes Arrinery nie wytrzymał i opowiada o wszystkim tu i tam...

Emisja 330 mln akcji zakończyła się sukcesem. Jeśli traktować za sukces sprzedaż akcji, bo przeważającą liczbę akcji nowej emisji objęła oczywiście grupa towarzysko-biznesowa skupiona wokół GK VENO. Śledząc scenariusze, które są zakreślane przez innych komentatorów na forach internetowych najbliżej nam do poniższej wypowiedzi. Tym ciekawszy scenariusz, że nakreślony tydzień temu, gdy nie do końca było wszystko oczywiste (pisownia oryginalna):

Będzie tak: zrobią kolejną firmę krzak, która obejmie PP (wspominał już Kuich na chacie, że bezpośrednio nie weźmie, ale przez jakiś podmiot - czemu nie). Obejmą tyle żeby mieć powyżej 5% i ujawnić się jako inwestor. Na forach będzie szaleństwo no bo czy to nie wspaniałe? Będzie ładnie nazywająca się firma - może z Cypru? - i wszyscy będą krzyczeć, że wszedł fundusz i będzie pompa. Owszem będzie to fundusz, ale wspierania wiadomych osób i firm. Ale może na tym story leszczyna da się nabrać po raz n-ty na podbitkę i zarobią ci co mają zarobić. Zobaczycie... Proszę zapamiętać ten tekst, będziecie się ścigać, żeby mnie zacytować. A jeśli idzie o drobnicę, to nawet jeśli zrobiła zapisy na ułamek nowej emisji, to śmiało zgarną całą kasę co do grosza i uznają to za sukces. Jakby co to kryzys w strefie euro itd. więc ten milion od drobnych to też sukces. I zresztą będą mieli racje. Spokojnie będzie można dalej sobie pożyć do następnej emisji


Osobiście stawiamy na to, co Pan Kuich sugerował na chatcie. Pojawi się jakaś spółeczka powyżej 5% (a może i grubo powyżej?). Mimo euforii, nie będzie to żaden fundusz, ani nic w tym rodzaju. Po prostu wszyscy zebrali się w jednym miejscu. Mamy nadzieję, że wpłatę dokonają w gotówce, a nie z odroczonym terminem (tudzież "akcjami spółek, które zamierzają wejść na NC").


A może czekają nas jeszcze inne sztuczki? Przejęcie odwrotne lub inne zabiegi, które będą miały za zadanie udowodnić, że VENO to poważna spółka, a Arrinera w końcu znajdzie właściwą drogę, którą dojedzie na NC?

Czekamy z niecierpliwością...Tymczasem wracając do najważniejszego - 660.000.000 akcji w obrocie staje się faktem.

 

piątek, 4 listopada 2011

Zapis chata: były pytania, nie było odpowiedzi

Dwie minuty temu zakończył się chat z prezesem zarządu VENO SA. Chcieliśmy wyrazić uznanie i podziw za odwagę, na jaką zdobył się pan prezes, bo konfrontacja z akcjonariatem nie zawsze należy do najłatwiejszych.

Chcieliśmy, ale jakoś nie przechodzi nam to przez usta. Selekcja pytań stała na takim poziomie by nie poruszać kwestii trudnych. Chętnie i szeroko pisano zaś o listach intencyjnych i planach na przyszłość. Tylko to już było, włącznie z listem z Chińczykami (jaki to miał być ogromny rynek zbytu).

Gratulujemy pomysłu, ale krytykujemy wykonanie. Szkoda, że takie inicjatywy pojawiają się jedynie w momencie, gdy przeprowadzana jest emisja i potrzeba pozyskać od akcjonariuszy kapitał. Jeśli jednak spotkania z prezesem staną się regułą, to tylko można przyklasnąć takiej inicjatywie!

Sami bardzo aktywnie uczestniczyliśmy w rozmowie, ale generalnie była ona jednostronna. Na 10 pytań uzyskaliśmy 2 odpowiedzi (z czego jedną bardzo szybko, bo można było wytknąć nam pomyłkę - natychmiast się poprawiliśmy, ale oczywiście sprostowanie już nie poszło:). Zresztą odpowiedzi nie odnoszą się do zadawanych pytań, bo przyjmują ton oskarżycielski. Zamiast konkretów - znane ogólniki o naszej winie i manipulatorstwie. A przecież można było zmierzyć się na fakty. Zniszczyć tych złych i niedobrych...

Po wysłaniu kilku pytań i wobec braku odpowiedzi z zadawania kolejnych zrezygnowaliśmy. Poniżej zapis "naszej rozmowy" (pisownia oryginalna).

 _____________________________________

PYTANIE 1:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Dzień dobry Panie Prezesie, w jakis sposób nasz blog wpływa negatywnie na spółkę skoro prezentujemy tam przedruki Państwa wypowiedzi, cytujemy byłych pracowników, oceniamy inwestycje zgodnie ze stanem faktycznym, przypominamy czasy zawsze powołując się na źródła?

VENO - Arkadiusz Kuich: Antyblog wpływa negatywnie na wizerunek Spółki, poprzez częste publikowanie przez osoby anonimowe kłamliwych i zmanipulowanych informacji.
VENO - Arkadiusz Kuich: Działą na niekorzyść akcjonariuszy VENO, gdyż swoim może się przyczyniać do podejmowania błędnych decyzji inwestycyjnych.

 _____________________________________

PYTANIE 2:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Czy VENO jest w stanie zagwarantować, że pan Lee Noble będzie aktywnym pracownikiem na rzecz Arrinery i Fenixa? Jak Państwo napisali w poprzedniej odpowiedzi "pracownicy etatowi mogą zrezygnować z pracy z dnia na dzień, zmuszając firmę do płacenia wielomiesięcznych odpraw." Jaką mamy gwarancję, że Lee Noble nie opuści projektów z dnia na dzień albo, że nie jest tylko nośnikiem marketingowym? Czy przewiduje się upublicznienie treści umowy z Fenixem?

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.
 _____________________________________

PYTANIE 3:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Dlaczego bardzo duże pieniadze obecnej emisji (deklaruje się 4 mln pln) mają zostać przeniesione do spółki Arrinera SA (poprzez warranty) skoro jeszcze dwa miesiące temu twierdził Pan na łamach Akcji Inwestor, że Arrinera posiada pieniądze i na wykup Feniksa i na produkcje auta. Pomijając rozbieżność logiczną obu wypowiedzi, to jakie zyski i przy jakiej rentowności zapewnią spółce VENO break even, czyli wyjście na zero?

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.
 _____________________________________

PYTANIE 4:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Na jakiej podstawie ocenił Pan inwestycję w AbeoNET za atrakcyjną na poziomie 2,5zł / akcję? Kilka miesięcy wcześniej była ona wg założycieli warta ok. 5 razy mniej. Jakie wydarzenia nastąpiły w tym podmiocie które spowodowały, że VENO kupiło jej akcje. Czy wśród założycieli AbeoNET, którzy płacili ok, 50 gr / ackej są ludzie pozwiązani wcześniej ze spółkami Grupy Kapitałowej VENO (p. Marek Tomkiewicz, p. Anfrzej Wojno, p. Arakdiusz Kuich i inne osoby zależne lub będące na utrzymaniu w rozumieniu prawa)?

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.
 _____________________________________

PYTANIE 5:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Jak Pan skompentuje Pan działanie prezesa spółki zależnej, p. Łukasza Tomkiewicza, który na forum internetowym Bankiera w niewybredny sposób zachęcał do kupna akcji VENO? Jak to wygląda z punktu widzenia dostępu do informacji niejawnych oraz przejrzystości w działaniu spółki giełdowej? Dowód na takie działanie został opublikowany na naszym blogu, gdzie udowodniliśmy, że w przeciągu kilku miesięcy z jednego IP publikowane były informacje, które dopiero później pojawiały się oficjalnie. Natomiast inne wypowiedzi tego samego usera były poniżej krytyki http://venowatch.blogspot.com/2011/08/drugie-oblicze-prezesa-tomkiewicza.html. Czy takie działanie przystoi poważnej spółce giełdowej? Czy Łukasz Tomkiewicz nie zapracował na to by otrzymać naganę?

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.
 _____________________________________

PYTANIE 6:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Panie Prezesie, czy znajomość z p. Andrzejem Wojno, do której się Pan jakiś czas temu przyznał i nie widzi w niej konfliktu interesów, nie powinna owocować jakimiś korzyściami dla spółki VENO SA? Czy nie jest dziwne, że Pana kolega Andrzej Wojno potrafił kupić akcje spółki AbeoNET za 60gr, a Pan je kupuje za 2,5zł? Czy takie efekty ma przynosić znajomość towarzysko-biznesowa? Czym kierował się Pan płacąc aż 2,5zł za akcję? Kapitalizacja spółki AbeoNET w przypadku takiej ceny wynosi 3 mln zł (przy zysku netto 163 tys. zł - ile z tego zysku to zlecenia VENO SA i Arrinera Automotive SA?).

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.
 _____________________________________

PYTANIE 7:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Dlaczego zwiększenia Pana zaangażowania w spółkę ma odbyć się poprzez inną spółkę, a nie konkretnie na Pana jako prezesa jednoosobowego zarządu Veno, a jednocześnie najważniejszą osobę w firmie?

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.
 _____________________________________
PYTANIE 8:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Jak pisał ostatnio "Parkiet" że GPW i KNF przestają być bierne i zaczynają dokładnie przyglądać się wprowadzanym spółkom. Szczególnie na cenzurowanym są grupy inwestycyjne, które mają sporo na sumieniu (mimo braku twardych dowodów). Czyżby to właśnie ta informacja tłumaczyła tak duże opóźnienia odnośnie przygotowania i akceptacji dokumentów informacyjnych Veno SA oraz Arrinera Automotive SA?

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.
 _____________________________________

PYTANIE 9:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: Kapitał własny spółki Fenix Ltd za 2010 rok wynosi minus 4.100.087 funtów. Łączne zadłużenie Noble Automotive Ltd, to ponad 5 milionów funtów. Wobec tego czy jest to spółka do kupienia czy po prostu trzeba ją ratować finansowo? Jak Państwo ją wyceniają w świetle wyników finansowych?

VENO - Arkadiusz Kuich: Powyższe twierdzenia to typowy przykład manipulacji antybloga.
VENO - Arkadiusz Kuich: Nie prowadzimy rozmów o przejęciu 'Fenix Ltd', natomiast 'Noble Automotive Ltd' nie ma nic wspólnego z Lee Noble

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: (proszę o sprostowanie) faktycznie chodziło nam o spółkę Noble Ltd. Fenix pojawił się błędnie (na blogu nie mam o nim mowy w tym kontekście). Natomiast biorąc pod uwagę wyniki poprzedniej firmy pana Noble;a to czy jest to taki świetny interes?

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.
 _____________________________________

PYTANIE 10:

Twoja wiadomość została wysłana do moderacji: "To taki wehikuł inwestycyjny, który dawno porzucił pierwotną działalność operacyjną, a zamiast tego wprowadza na NewConnect kolejne firmy startupowe i przeszacowuje ich wartość – mówi Tadajewski." Jak Pan oceni na dzień disiejszy tą wypowiedź, nie w świetle swojej rozprawki, ale w świetle tego, że Grupa Trinity aktualnie przechodzi upublicznienie a w jej Radzie Nadzorczej są nazwiska i osoby znane i szanowane w kręgach gospodarki i giełdy (m.in. v-prezes SII). Czy nadal Pan podtrzymuje, że p. Tadajewski nic nie osiągnął i nie powinien Państwa oceniać?

Niedopuszczono do publikacji. Brak odpowiedzi.

 _____________________________________


Ps. Wszystkim zainteresowanym prześlemy print-screeny chatu z zadanych przez nas pytań. Tutaj byłyby one zbyt mało czytelne.
 
Ps. 2. Jeśli któreś z Państwa pytań również zostało zignorowane i przemilczane to zapraszamy do umieszczania ich w komentarzach.

 

czwartek, 6 października 2011

Oryginalne poczucie humoru zarządu VENO SA

Case na podstawie oficjalnych wypowiedzi pochodzących ze spółki notowanej na giełdzie (!) (pisownia materiałów źródłowych oryginalna)

__________________________________

Teoria ---

2011-08-26 Jakie kwalifikacje do zarządzaia ma Pana Tomkiewicz ? Co było powodem powałania właśnie jego na to stanowisko? Czy GK V myślała nad zmianą na stanowisku prezesa AA ?

Nigdy nikt nawet przez chwilę nie myślał o zmianie Prezesa Arrinera Automotive, gdyż Łukasz Tomkiewicz jest jedyną osobą, która gwarantuje doprowadzenie projektu do końca. Jest on jedną z niewielu w Polsce osób posiadającą szeroką wiedzę nie tylko teoretyczną, ale i praktyczną na temat branży 'supercars' oraz wykazuje się olbrzymim zaangażowaniem w rozwój spółki którą kieruje.


Rzeczywistość ---

Wedle informacji pochodzących bezpośrednio od prezesów - auto wymaga "poprawek", które dotyczą wnętrza, podwozia oraz nadwozia. Na prototyp, w którym będzie zmienione lub wymienione praktycznie wszystko, wydano do tej pory ponad 3 mln zł. Rozdawnictwo akcji niezastąpionej kadrze "menedżerskiej" Arrinery pomijamy minutą ciszy.

__________________________________

Teoria ---

2011-08-22 Według dostępnych informacji spółka, która miała być przedmiotem kolejnej inwestycji GK V Feniks posiada wartość księgowa netto spółki w wysokości 555 funtów.(ok 2500 zł ). Poważna GK V szumnie zapowiada zakup spółki o wartości polskiej śedniej skrajowej ? Czy to nie jest kpina z inwestorów ? 


(...)

O prawdziwej wartości spółki mówi kupującym wynik Due Diligence, czyli badania podmiotu pod względem jego kondycji handlowej, finansowej, prawnej i podatkowej. Najlepszym momentem na przejęcia jest natomiast kryzys, kiedy to wyceny wszelkich firm drastycznie spadają: zarówno tych publicznych, jak i prywatnych.

(...)

Na szczęście wszelkie tego typu niuanse znane są zarówno zarządowi VENO, jak i współpracującym z nami przy tej transakcji kancelariom prawnym specjalizującym się w M&A. Możemy zapewnić zatroskanego inwestora, że ostateczna cena FA będzie bardzo korzystna dla Arrinera Automotive S.A.

  
Rzeczywistość ---

Wszelkie niuanse znane zarządowi VENO z zakresu M&A spowodowały, że zdecydowano się na zakup akcji AbeoNET SA po cenie 2,5 zł/akcję. Jak rozumiemy kryzys naszego rynku nie dotyczy, bo jest to cena 5-krotnie wyższa od ceny emisyjnej sprzed kilku miesięcy (50 gr/akcję). Co się wydarzyło w firmie AbeoNET przez te kilka miesięcy, że prezes Kuich wycenia ją aż 5 razy drożej od momentu gdy podwyższała ona kapitał? Jak widać podczas obecnego kryzysu wycena spółek nie tylko nie spada, ale fenomenalnie się powiększa. Czekamy na kolejne inwestycje podczas panującej bessy, a wszelkie niuanse znane zarządowi VENO pochłaniamy garściami.

__________________________________

Teoria ---

2011-06-09 Czy widząc reakcję rynku po prezentacji samochodu tj spadek kursu o kilkadziesiąt procent nadal utrzymują państwo że uda się uplasować emisję na poziomie 7 gr za akcję czy tak jak poprzednio zrewidujecie cenę emisyjną na 2 gr? (...)

(...) Zaproponowana przez Zarząd VENO cena emisyjna wynika z fundamentów aktywów VENO i w ocenie Zarządu jest bardzo atrakcyjna – w kontekście zbliżającego się debiutu na NC Arrinera Automotive oraz pozostałych projektów.


Rzeczywistość ---
 
Do ustalenia ceny emisyjnej NWZA spółki oddelegowało zarząd VENO SA, czyli prezesa Arkadiusza Kuicha. Mimo, że jeszcze w czerwcu 7 gr/akcję świadczyło o ogromnej atrakcyjności wynikającej z fundamentów, to już w sierpniu cenę emisyjną zmieniono na... 3 gr/akcję. O inwestorach, którzy nabrali się na cenę 7 gr/akcję w komunikacie EBI nie wspomina się.

 

sobota, 24 września 2011

Spółdzielnia na NewConnect, spółdzielnia na Veno

Pod koniec ubiegłego roku w Parkiecie ukazał się znakomity artykuł o praktykach, jakie kosztem leszczy urządzają sobie różne grupy inwestycyjne. Sporo miejsca poświęcono tam spółkom z GK Veno o czym zresztą informowaliśmy w oddzielnym poście.

W dzisiejszym wydaniu Parkietu (24-25.09) opublikowano artykuł, który jest niejako ciągiem dalszym tamtego tekstu. Tym razem red. Błażej Dowgielski skupia się na tzw. spółdzielniach, których zadaniem jest podbicie kursu, stworzenie wrażenia dużych obrotów (wymianą akcji między sobą), a następnie spuszczenie wszystkich akcji drobnicy.

Jako, że na Veno SA było to już przerabiane kilkukrotnie, to i nie dziwi, że spółka ta jest podana jako jeden z kilku przykładów domniemania manipulacji kursem. Niewykluczone, że red. Dowgielski narobił sobie wrogów, bo dokładnie opisał cały mechanizm procederu - od obejmowania akcji w ramach preIPO przez wybraną grupę znajomych inwestorów (skąd my to znamy), przez wzbudzenie euforii na forach internetowych (skąd my to znamy) oraz eksplozję kursu i pojawienie się bardzo dużych obrotów (skąd my to znamy), po zrzucenie akcji dawcom kapitału (skąd my to znamy).

Veno, znane przede wszystkim z realizowanego przez spółkę zależną projektu samochodu Arrinera, w ciągu swej trzyipółletniej bytności na NC przeżywało zarówno okresy wzmożonego zainteresowania inwestorów, kiedy kurs akcji rósł nawet o kilkaset procent tygodniowo przy liczonych w milionach złotych obrotach, jak i okresy zapomnienia, gdy akcjami spółki praktycznie nie handlowano, a jej kurs osuwał się na dno. Założona przez grupę inwestorów z Markiem Tomkiewiczem na czele (prezes Heros Capital Ltd, brat Łukasza Tomkiewicza, prezesa Arrinera Automotive SA - przyp. VenoWatch) spółka na otwarciu notowań debiutanckiej sesji drożała nawet o 1900 proc., by zakończyć dzień 630 proc. na plusie. Kolejna skokowa zwyżka miała miejsce wiosną 2009 r., gdy w ciągu niewiele ponad dwóch miesięcy kurs akcji wzrósł o 800 proc. 300-proc skok, któremu towarzyszyły nawet 4 mln obrotu, miał miejsce dwa lata później. Inwestorzy grają z reguły pod informacje o projekcie Arrinera, takie jak pojawienie się w nadzorze spółki zależnej Lee Noble, brytyjskiego konstruktora aut.

Źródło: Parkiet.

Przed zbliżającym się debiutem Arrinery oraz innymi spółkami na NC warto także wiedzieć, że:    
(...) w ostatnim czasie popularne stało się tzw. budowanie wartości księgowej przyszłego debiutanta. Tworzenie spółki z wykorzystywaniem wydzielonej części innego przedsiębiorstwa czy aporty przy pomocy życzliwego rzeczoznawcy i niezbyt dociekliwego audytora pozwalają wirtualnie zwiększyć wartość aktywów i sprawić, by przynajmniej na papierze różnica między ceną rynkową a księgową nie była zbytnio rażąca.

Źródło: Parkiet.

W artykule pojawia się też pozytywny aspekt całej sprawy. Okazuje się, że GPW i KNF przestają być bierne i zaczynają dokładnie przyglądać się wprowadzanym spółkom. Szczególnie na cenzurowanym są grupy inwestycyjne, które mają sporo na sumieniu (mimo braku twardych dowodów). Czyżby poniższa informacja tłumaczyła tak duże opóźnienia odnośnie przygotowania i akceptacji dokumentów informacyjnych Veno SA oraz Arrinera Automotive SA?

Giełda wydaje się też wywierać nieformalne naciski - niektóre grupy inwestorskie przyznają, że występowanie w akcjonariatach podmiotów kojarzonych z obecnymi już na NC "grzankami" wydatnie wydłuża proces akceptacji dokumentu informacyjnego. (...) Grupy inwestorskie muszą coraz więcej się napracować, by wzbudzić zainteresowanie rynku ich spółkami. Jak przekonują, na "grzankach" z miesiąca na miesiąc zarabia się coraz mniej.

Źródło: Parkiet.

Nam jeszcze pozostaje zadać pytanie czy Veno SA jeszcze jest "grzanką" czy już poszła całkowicie w odstawkę. W końcu na NewConnect do wyboru jest już ponad 300 spółek, a na każdej płynność tak marna, że można rozpocząć grę "w trzy karty"...

 

sobota, 3 września 2011

Panika w VENO

Kilka dni temu na forum jednego z najpopularniejszych portali finansowych pojawiła się spontaniczna inicjatywa zjednoczenia sił drobnego akcjonariatu. Być może szalę goryczy przeważyła decyzja o wyznaczeniu ceny emisyjnej na poziomie 3 gr, czyli na poziomie mocno niedowartościowanym (cytując prezesa). 

Udowadniać od zawsze i na każdym kroku, że kurs jest niedoszacowany, a potem emitować akcje po takim właśnie kursie - oto przewrotna strategia Veno. Do tego akcje nowej emisji są w znacznym stopniu uprzywilejowane, co to pozostałych serii. Kto więc - przy zdrowych zmysłach - wyda więcej niż 3 gr za obecny walor? Nikt. To takiego wniosku musieli dojść inwestorzy i lawina ruszyła...

Ponieważ prezes Arrinery Łukasz Tomkiewicz został na forum Bankiera już zdekonspirowany, to postanowiono bronić się w inny sposób. Dlatego nagle okazało się, że do spółki w ostatnich 3 dniach napłynęło mnóstwo pytań, na które od razu znalazły się odpowiedzi. Nic to, że strona ta służyła zawsze za przedruki pytań i odpowiedzi z Akcji Inwestor "PB". Tym razem trzeba było działać szybko, bo zagrożenie ze strony zbuntowanych akcjonariuszy nabierało realnych kształtów.
  
Na stronie internetowej spółki pojawiły się więc pytania od razu z odpowiedziami (ciekawe co było pierwsze - może warto było sobie darować te "pytania"?). Dziwnym trafem pytania dotyczą bardzo różnych i czasem odległych spraw - od strat na inwestycji w ETD przez inwestycję w Carbon Design po nową megaemisję akcji. Równie dziwnym trafem wszystkie te sprawy były poruszane właśnie w wątku zachęcającym do interwencji. Inwestorzy wymieniali je jako konieczne do zbadania przez niezależnych biegłych (włącznie z analizą przepływów pieniężnych, przelewów zagranicznych itd). Czysty przypadek, prawda? :)

W tekstach oprócz dużej dozy megalomanii, dowiedzieliśmy się, że za spadkami na walorze (pośrednio) odpowiedzialni są między innymi... kongresmeni z USA. Obowiązkowo też za wszelkie nieszczęścia obarczono nasz blog. Dobrze, że cały czas bez winy są prezesi spółek z GK Veno. Z pewnością przekonanie o własnej doskonałości i okropnym świecie uspokoiło akcjonariuszy.

Nadzwyczajne tempo reakcji ze strony ludzi z GK Veno - przy opóźnieniach w każdej innej dziedzinie - świadczy o tym, że faktycznie boją się niezależnych ludzi w Zarządzie i Radzie Nadzorczej. Być może przeliczono swoje głosy i okazało się bez wsparcia Blumeranga i jego ludzi NWZA mogłoby przegłosować wszystko co sobie zażyczyliby drobni? Czy to aż takie straszne? Dlaczego?

  

sobota, 20 sierpnia 2011

Fenix Automotive Ltd. - to my jednak podziękujemy...

Wybraliśmy się do Anglii sprawdzić, jaką wartość przedstawia potencjalny nabytek GK Veno, czyli Fenix Automotive Ltd. Sprawa jest o tyle ciekawa i ważna, że zakup tej firmy będzie najprawdopodobniej finansowany rękami akcjonariuszy Veno i AA. 

No to pojechaliśmy poszukać Feniksa. To w końcu podobno ma być jakaś poważna firma... Bo wielkie nazwisko, bo supersamochody, bo nietuzinkowy majątek samej spółki (wynikający choćby z wartości mitycznych supercarów). Jak w większości naszych publikacji, na potwierdzenie faktów, zamieszczamy fotokopię najciekawszych dokumentów.

Informacje o samej spółce pochodzą z raportów z kwietnia 2011 roku.


Pierwsza ciekawostka. Jak się okazuje kapitał zakładowy Fenix Automotive Ltd. wynosi... 1.000 funtów. Tak, to nie jest pomyłka. Co ciekawe, spółka z tak niskim kapitałem nie mogłaby być założona w Polsce, gdzie dolny próg dla spólki z o.o. wynosi 5.000 zł, czyli powyżej 1.000 funtów. 

Warto pamiętać o wielkości kapitału zakładowego w kontekście ewentualnych roszczeń, bo tylko do tej kwoty spółka odpowiada za swoje zobowiązania. A z krótkiej historii GK Veno pamiętamy już nie jedne wierzytelności uznano za "nie do odzyskania".


Co ciekawe, słynny pan Lee Noble nie posiada wszystkich udziałów w spółce. Nie posiada on nawet pakietu większościowego. Fenix Automotive Ltd. ma dwóch wspólników po 50%, po 500 funtów każdy. 


Kolejne dane dotyczące firmy są jeszcze ciekawsze, bo dotyczą wyników finansowych i ogólnej kondycji finansowej spółki. Najnowsze upublicznione przez Feniksa dane pochodzą z czerwca 2010 roku i dotyczą roku obrotowego 2009. (wyróżnienie specjalnie dla tych wszystkich, którzy uważają, że manipulujemy, bo odpowiednio wielkimi literami nie piszemy to... co napisaliśmy :)


Wartość księgowa netto spółki... 555 funtów.

 Kapitał własny spółki... minus 26.148 funtów

Jak widać spółka miała wierzytelności (skąd my to znamy). Ile jest winna i komu wyjaśnia dodatkowa notka. Okazuje się, że drugi ze współników pożyczył jej 30.000 funtów. Na dzień powyższego raportu pieniądze nie zostały przez spółkę oddane pożyczkodawcy.


Z powyższego wynika jeszcze jedna ciekawa sprawa. Pan Lee Noble jest winien spółce 500 funtów (prawdopodobnie chodzi o opłacenie własnych udziałów w spółce). Wygląda na to, że legenda wokół tego projektanta to jedno, a rzeczywistość i sukces finansowowy to drugie...

Prosimy wyciągnąć z powyższego wnioski wedle osobistych przemyśleń i kalkulacji. Każdy ma prawo do własnych decyzji, a my tylko prezentujemy fakty takimi jakie są. Fakty, o których solidarnie wszyscy w spółkach GK Veno milczą.

PS. Nasza wycieczka do Anglii była oczywiście wirtualna. Koszt: 5 funtów. Tyle kosztuje zdobycie podstawowej wiedzy, która wystarcza za ocenę potencjalnej inwestycji.

PS2. Wkrótce udowonimy, że na superautach mogą zarobić tylko najwięksi o ugruntowanej pozycji. Oczywiście posiłkując się dokumentami, a nie domysłami. Najpierw liczy się marka, a potem nazwisko i pasja...
 

czwartek, 11 sierpnia 2011

Czy prezes obejmie akcje po 7 gr?

Czyli po cenie emisyjnej, po której oferował akcje akcjonariuszom?


Pytanie z pozoru nie jest retoryczne. Zakładamy bowiem, że cena zaproponowana inwestorom była przemyślna i optymalna z punktu widzenia planów biznesowych oraz strategii. Mamy przecież do czynienia z poważną spółką giełdową. Nie bez znaczenia są także potrzeby spółki zależnej (Arrinera Automotive SA) i spółek, z którymi Veno współpracuje (choć ich nazwy od kilku miesięcy inwestorzy nie mają szansy poznać).

Odrzucamy złośliwe twierdzenia, że 7 gr było ceną emisyjną nie popartą żadnymi potrzebami i wyliczeniami, a jedynie wyskokiem kursu. Wyskokiem natychmiast wykorzystanym do szybkiego ogłoszenia megaemisji i próbą zebrania jak największego kapitału z rynku (bez dokładnego poinformowania o celach).

Podsumowując - czekamy na emisję akcji oraz jej objęcie przez zarząd, inwestorów i zaprzyjaźnione fundusze (Zen Capital, Heros Capital, Namiron Investment i in.)

 

niedziela, 24 lipca 2011

Rynek się myli w wycenie?

Według opinii prezesa VENO SA wycena rynkowa spółki jest bardzo niesprawidliwa i niedoszacowana. Postanowiliśmy sprawdzić, jak to wygląda w rzeczywistości na tle konkurencji, czyli wiodących spółek z branży. Zbadaliśmy najistotniejsze wskaźniki i współczynniki, tj.:
  • Kapitalizacja (rynkowa wartość),
  • Free Float (ilość akcji w rękach drobnych akcjonariuszy),
  • Cena/WK (cena do wartości księgowej, im niższy wskaźnik tym lepiej),
  • Zysk netto w 2010 (z racji działalności inwestycyjnej - skonsolidowany),
  • Aktywa razem (liczony jw., obrazuje wartość posiadego majątku w całej grupie kapitałowej),
  • WK na jedną akcję (wartość księgowa na jedną akcję po uwzględnieniu wyników),
  • Portoflio (aktualny portfel inwestycyjny).

Oto wyniki analizy porównawczej:

IQ Partners SA:
  • Kapitalizacja: 64,38 mln PLN
  • Free Float: 40,39%
  • Cena/WK: 1,67
  • Zysk netto w 2010: +7,8 mln PLN
  • Aktywa razem: 46,8 mln PLN
  • WK na jedną akcje: 1,33 PLN
  • Portfolio: 51 spółek (źródło)

Investcon Group SA:
  • Kapitalizacja: 81,8 mln PLN
  • Free Float: 39,91%
  • Cena/WK: 1,98
  • Zysk netto w 2010: +13,2 mln PLN
  • Aktywa razem: 62,2 mln PLN
  • WK na jedną akcję: 1,65 PLN
  • Portfolio: 38 spółek (źródło)

Veno SA:
  • Kapitalizacja: 18,78 mln PLN
  • Free Float: 100%
  • Cena/WK: 3,2 
  • Zysk netto w 2010: -2,29 mln PLN
  • Aktywa razem: 5,9 mln PLN
  • WK na jedną akcję: 0,01 PLN
  • Portfolio: 3 spółki (źródło)

Czy po takim porównaniu można jeszcze brać opinię o niedowartościowaniu VENO SA za poważną? Prawdopodobnie znajdzie się nie jedna osoba, która po analizie wskaźników uzna, że akcje na tle konkurentów są wręcz przewartościowane. I nie będzie to opinia błędna. Gdzie w tej grupie kapitałowej są jakieś aktywa? Gdzie są inwestorzy powyżej progu 5%, gdzie są zyski?

Jako zadanie domowe proponujemy przeliczenie wskaźników dla VENO SA przy cenie za akcję równą: 10 gr, 15 gr i 20 gr. Robi się lekkie oderwanie od rzeczywistości, prawda?

No to jeszcze dodatkowe ćwiczenie: proszę policzyć te same wskaźniki doliczając dodatkowe 313 mln akcji z najbliższej emisji. Kapitalizacja z marszu razy 2, a reszta wskaźników? A jeśli jeszcze cena akcji miałaby iść w górę, to może od razu z taką kapitalizacją wrzucić spółkę do sWIGu80?

Wnioski pozostawiamy osobistym przemyśleniom. Ach ten rynek, jak on się myli...

PS. Analiza na podstawie danych udostępionych przez www.bankier.pl i www.money.pl.

  

niedziela, 26 czerwca 2011

Uchwały ZWZ Veno SA idą do kosza

Po publikacji raportu EBI 19/2011 odnośnie planowanej emisji i resplitu podniosła się dyskusja w temacie braku ceny emisyjnej za puszczenie w rynek kolejnych 300 mln akcji. Zgromadzenie Akcjonariuszy delegowało do wyznaczenia ceny zarząd spółki. Brzmi poważnie, ale zarząd w tej spółce jest jednoosbowy, czyli de facto o cenie decyduje w tym momencie jedna osoba - p. prezes Arkadiusz Kuich. 

Na jakiej podstawie będzie ustalany kurs? Nic nie wiadomo, bo żadnych dodatkowych wytycznych pan Zarząd nie otrzymał. Docelowo pewnie miała to być po prostu aktualna cena rynkowa, czyli tyle ile da się maksymalnie wycisnąć z akcjonariusza.

Na nic jednak te wszystkie dywagacje. Na podstawie opublikowanego raportu EBI można z całą dosadnością stwierdzić, że uchwały podjęte na ZWZ Veno SA można o kant dupy potłuc.

Nie wiemy czy powodem tego jest elementarny brak wiedzy w prowadzeniu spółek, lenistwo, dyletactwo czy zwykły brak przykładania się do obowiązków. Zaczynamy jednak rozumieć dlaczego prawie wszystkie spółki kierowane w przeszłości doprowadzono do bankructwa lub upadku. Nie może być dobrze w firmie, która nie potrafi przeprowadzić podstawowych czynności, takich jak podjęcie uchwał na WZA. Niby tyle lat doświadczeń w biznesie, dziesiątki pozakładanych i pozamykaych spółek - i dalej to samo - amatorka na całego.

W opublikowanym raporcie z podjętych uchwał zapoznać się możemy z porządkiem obrad. W pkt. 3 par. 1 czytamy, że ZWZ stwierdzi prawidłowość zwołania zgromadzenia oraz jego zdolność do podejmowania uchwał. Każdy wie, że podejmowane jest to drogą uchwały zaraz po wyborze Przewodniczącego ZWZ. Tymczasem po uchwale nr 1 i 2, następuje przejście do uchwał dotyczących sprawozdania finansowego (3-7), udzielania absolutorium (8-13), podwyżenia kapitału i resplitu (14-17) itd.

Brakuje uchwały, która powinna mieć numer 3, o stwierdzeniu ważności ZWZ i zdolności do podejmowania uchwał! Innymi słowy zwołane na 22/06/2011 Zgromadznie Akcjonariuszy jest nie ważne, a wszystkie uchwały idą do kosza!

Temat podwyższenia kapitału i resplitu akcji, to osobna sprawa, którą emocjonują się drobni gracze. Dla nich to powód, że akcje powinny rosnąć (może faktycznie produkcja akcji, to jedyna sprawdzona rzecz w Veno SA). Ale o wiele ciekawiej wygląda sprawa z władzami spółki i sprawozdaniem finansowym. Wygląda bowiem na to, że zarząd i rada nazdorcza nie posiada wymaganego absolutorium, a sprawozdanie finansowe nie zostało do dzisiaj zatwierdzone.

Ciekawe jak wybrnie z tego "zarząd" Veno SA. Wcisnąć uchwały się nie da, bo nie można udawać, że zgubiono w raporcie uchwałę i dać teraz jej numer 2.5 (dwa i pół). Uchwały są numerowane wg ścisłego zarachowania. Być może wymyślą, że w samym raporcie źle uchwały ponumerowano, a do tego zgubiono tą o ważności ZWZ. Oczywiście dobrze wiemy, że w protokóle jest co innego, bo raport powstał na jego podstawie, więc trzeba jeszcze namówić notariusza, żeby zrobił nowy protokół i go antydatował. Być może cudownie odnajdzie się parę zdań o tym, że stwierdzono ważność ZWZ i zostanie to przyklejone do uchwały nr 1.

Czas ucieka, a Kodeks Spółek Handlowych i paragraf 25. Statutu Spółki nie pozostawia wątpliwości: "Zwyczajne Walne Zgromadzenie powinno odbyć się w terminie sześciu miesięcy po upływie każdego roku obrotowego Spółki". Zwołanie kolejnego ZWZ jest możliwe, ale trzeba to ogłosić z odpowiednim wyprzedzeniem. Poza tym to przyznanie się do popełnionych błędów, jakie zdarzać się nie powinny. A co jeśli zdenerwowani akcjonariusze zechcą w końcu pójść na takie ZWZ i głosować przeciwko absolutorium lub wprowadzeniu do zarządu / rady nadzorczej swojego przedstawiciela? 

Nie dość, że inwestorzy indywidualni nie wiedzą za ile będą kupować akcje w ramach podwyżenia, to teraz jeszcze wychodzi na to, że i tak wszystko jest nie ważne :) No i ci Panowie chcą nas przekonać, że potrafią cokolwiek wyprodukować i sprzedać? Coś co będzie wykonane zgodnie ze sztuką, prawem i ogólnie przyjętymi zasadami. Może wypadałoby się wpierw nauczyć prawidłowego prowadzenia spółek kapitałowych... Zacznijmy od zupełnych podstaw.


czwartek, 16 czerwca 2011

Veno SA: Raport Roczny 2010, cz. 1

Kolejny rok i kolejna strata w Grupie Kapitałowej VENO SA.

Proszę sobie przez chwilę wyobrazić, że nie ma rynku NewConnect i inwestorów finansujących kolejne emisje akcji. Ale tak już było... Działo się to za czasów takich spółek jak: Internet Idea SA, ETD SA, Net Investment SA i innych (polecamy lekturę artykułów sprzed roku: Retro1, Retro2, Retro3, Retro4).

Zmieniły się nazwy firm, powstał rynek NewConenct, nie zmienili się ludzie. Firmy mogą dalej działać mimo generowania strat rok w rok. Nie byle jakich strat. Spełniają one zachcianki swoich założycieli (bo na pewno nie właścicieli - w spółce-matce, czyli VENO SA nie ma ani jednego inwestora powyżej 5%). Jak wyglądają osiągnięcia Grupy Kapitałowej?

Wynik za rok 2010 (zysk netto): minus 2.297.890,60 PLN.
Dla porównania wynik za 2009 rok (zysk netto): minus 2.305.891.10 PLN.

Podobno, to najlepszy rok ze wszystkich od czasu debiutu (pytanie: dla kogo najlepszy?). Dlatego tym ciekawsza jest lektura raportu w szczegółach.

Jak wiadomo spółka VENO kupiła sobie dwa samochody "popularnie zwane terenowymi" (cytat). To, że nikogo nie zatrudnia to mały szczegół. Być może prezes potrafi prowadzić dwa samochody jednocześnie? W przeciwnym wypadku możnaby go posądzić o niegospodarność i rozrzutność tak cennego kapitału.

Spółka nie posiada praktycznie żadnych aktywów trwałych. Posiada za to wspomniane auta zwane terenowymi. Ich wartość wykazana w bilansie, to 359.027,83 PLN. Cóż, widocznie wyniki z lat poprzednich spowodowały, że najlepszym bonusem było wyleasingowanie aut o wartości prawie 400 tys. PLN... Spółka z tytułu umów leasingu finansowego poniosła wydatek 74.443,33 PLN.

Jeszcze "lepiej" wygląda to w całej Grupie Kapitałowej VENO. Tam środki transportu stanowią ok. 95% wszystkich aktywów trwałych i wynoszą bagatela 563.866,51 PLN. "Flota samochodowa" (w liczbie sztuk: 3), kosztowała spółki w 2010 roku 152.688,47 PLN. To wszystko przy przeciętnym zatrudnieniu na poziomie 3,0 (w skali całej GK)...

Ciąg dalszy nastąpi...

Na podstawie:

(1) Sprawozdanie finansowe VENO SA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2010 r.
(2) Sprawozdanie finansowe Grupy Kapitałowej VENO SA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2010 r.


środa, 27 kwietnia 2011

Dziwne decyzje biznesowe Veno

27 kwietnia 2011 roku spółka BLU PRE IPO (wcześniej Carbon Invest, jeszcze wcześniej Carbon Design) opublikowała zaudytowany raport roczny. Przy okazji raportu spółki, która "odżyła" w momencie, gdy zniknęło z niej Veno, można dowiedzieć się wielu ciekawych faktów.

Na początek, nieco na wesoło, jak widać: "baba z wozu - koniom lżej".

W październiku 2010 r. doszło do istotnych zmian w akcjonariacie Spółki. Dotychczasowy wiodący akcjonariusz, Veno S.A., zbyła wszystkie akcje Carbon Invest S.A. na rzecz podmiotów z grupy Blumerang S.A. W wyniku zawartych transakcji podmioty z grupy Blumerang S.A., stały się akcjonariuszami posiadającymi 59,27% w kapitale i głosach na walnym zgromadzeniu Spółki. Zarząd Spółki wiąże z tym faktem duże nadzieje wierząc, że otwiera on spółce nowe perspektywy realizacji strategii i rozwoju.

Brawa za szczerość! Nie to jednak w raporcie BLU PRE IPO jest najciekawsze. Dopiero z tego dokumentu można się dowiedzieć o ciekawych transakcjach zawieranych przez Veno. Raport biegłego rewidenta informuje:


W dniu 17 pazdziernika 2010 roku Spółka VENO S.A. zakupiła od Spółki Namiron Investements Ltd akcje w liczbie 700 000 sztuk. Po tej transakcji Spółka VENO S.A. posiadała łacznie 13 989 776 sztuk akcji, które stanowiły 32,7% kapitału podstawowego.

W dniu 25 pazdziernika 2010 roku Spółka VENO S.A. sprzedała wszystkie posiadane przez nia akcje Spółce Blumerang PRE IPO S.A. Po tej transakcji Spółka Blumerang PRE IPO S.A. posiadała 24 889 776 sztuk akcji, które stanowiły 58,1% kapitału podstawowego.

Niestety nie wiemy jaką cenę płaciło Veno spółce Namiron Investments Ltd, czyli de facto p. Andrzejowi Wojno (dobry znajomy i stały partner biznesowy p. Kuicha i p. Tomkiewicza). Transakcja kupna jest o tyle ciekawa, że osiem dni później cały swój pakiet Veno... odsprzedaje spółce Blumerang PRE IPO. Po ile? Tego też nie wiadomo. 

Skąd pochodziły pieniądze na kupienie akcji od kolegi (Namiron Inv. Ltd)? Z emisji akcji z początku 2010 roku, czyli de facto od inwestorów indywidualnych? Nie należy wykluczyć, że Veno przepłaciło za te akcje, bo i tak uśrednioną cenę nabycia mieli bardzo korzystną. 

I w ogóle, w jakim celu kupiono dodatkowy pakiet akcji skoro tak trudno sprzedać je później poprzez rynek nie obniżając przy tym wyceny (słowa p. Kuicha)? Kupiono akcje, żeby trudniej było je sprzedać po rynkowej cenie? :-)

Śmieszne w tym momencie są tłumaczenia prezesa Kuicha, że przecież zarobili X-procent na tej inwestycji. Trudno nie zarobić obejmując akcje po cenie nominalnej. Jeśli tylko nie doprowadzi się kursu do stanu jaki jest na Veno, czyli cena rynkowa równa się prawie cenie nominalnej, to sztuką byłoby nie wyjść z zyskiem.

Ogólnie Blumerang PRE IPO znakomicie wyszedł na interesach z Veno. Otóż p. Kuich wspaniałomyślnie zdecydował się nabyć wierzytelności tej spółki płacąc za nie niemal ich  równowartość (podczas, gdy na rynku wierzytelności sprzedawane są z co najmniej 20% dyskontem!).


W grudniu 2010 r. Spółka sprzedała wierzytelności przysługujące jej od firmy Veno Automotive S.A. Nabywca tych wierzytelności była spółka Veno S.A. Łączna wartość sprzedanych wierzytelności wynosiła 496.538 zł. zaś cena ich sprzedaży 440.000 zł. Do dnia sporządzenia niniejszego sprawozdania wpłynęła pierwsza rata za w/w wierzytelności w kwocie 100.000 zł.


Zgodnie z umowa wierzytelność w kwocie 400,0 tys. zł zostanie spłacona w następujący sposób:

- 100,0 tys. zł do dnia 7 stycznia 2011 r.
- 300,0 tys. zł do dnia 31 marca 2011 r.

Natomiast wierzytelność w kwocie 40,0 tys. zł zostanie zapłacona nie później niż do dnia 31 marca 2011 r. Potwierdzono spłatę pierwszej raty dnia 4 stycznia 2011 roku w kwocie 100,0 tys. zł.

Skąd pochodziły pieniądze na wykupienie wierzytelności? Chyba zbędne pytanie. Prawie pół miliona (440.000 PLN) złotych realnej gotówki wypłynęło z Veno, a w zamian akcjonariusze dostali w nagrodę dług do ściągnięcia...

Ile super-aut trzeba wyprodukować i sprzedać, żeby załatać kolejne dziury w budżecie spółki?

Tyle było obietnic związanych z emisją akcji. Tyle miało być inwestycji w ciekawe spółki i ciekawe projekty. Tymczasem w kasie Veno pieniążków znowu coraz mniej, a w zamian długi do ściągnięcia od spółki-córki i dwa auta zwane terenowymi.