wtorek, 13 września 2011

Przegląd prasy z dedykacją dla strachliwych

Zaciekawieni poruszeniem akcjonariuszy i inicjatywą zebrania sił prezentujemy poniżej dwa cytaty z dzisiejszego wydania Gazety Giełdy Parkiet (nr 211, 13.09.2011). Znakomicie wpisują się w atmosferę wokół spółek z GK Veno. Tak bardzo podobne sytuacje - a jednak jak bardzo różne... 

Podczas gdy oddolną inicjatywę inni chcą jak najszybciej zdyskredytować i ośmieszyć, tak tutaj mamy do czynienia z konkretnym działaniem. Wiele osób zapomina, że właścicielami spółki są jej akcjonariusze, a nie zarząd czy rada nadzorcza.

Ponieważ naszym celem jest pokazanie wszystkim prawdy o procederze, jaki miał miejsce w spółkach z GK Veno dlatego inicjatywę przyjęliśmy ze sporym zainteresowaniem. Szybko też na nią zareagował prezes spółki mimo, że brzydzi się anonimami (no może poza własnymi tworami, np. Adam Nowiak).


Ze swojej strony dopingujemy inicjatorom akcji na tyle, na ile możemy. Jeśli wszystko się powiedzie, to cel zostanie osiągnięty, a konsekwencje wobec winnych wyciągnięte. Czego chcieć więcej? W przypadku zrzeszenia się akcjonariuszy pod auspicjami SII nasz blog przestanie mieć rację bytu. Dlatego przekażemy dokumentację oraz loginy i hasła przedstawicielom zgromadzonym w ramach Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Byłoby naprawdę miło, gdyby to właśnie oni symbolicznie zamknęli blog. A może otworzyli nowy rozdział w spółce?

______________________________________

Nie można i nie należy wierzyć prezesom na słowo. Jeśli chcą być wiarygodni, powinni używać rzeczowych argumentów. Rynek nie pozostaje na nie głuchy (...)

Krzysztof Jedlak,
red. naczelny GG Parkiet
Parkiet, nr 211, s. 24 
______________________________________
Zarząd Betacomu będzie się tłumaczyć
 
Akcjonariusz Betacomu chce rozliczyć zarząd z dotychczasowych dokonań i słabych wyników.

Jarosław Gutkiewicz, jeden z wiodących akcjonariuszy Betacomu, zniecierpliwiony słabymi wynikami firmy chce rozliczyć jej władze z tego, co robiły w kilku ostatnich latach. (...) Domaga się dyskusji z zarządem na temat fiaska fuzji z EO Networks, strategii firmy oraz jej planów rozwojowych.

Akcjonariusza Betacomu interesuje też polityka informacyjna, którą prowadzi zarząd (a właściwie jej brak),
oraz co zarząd zamierza zrobić w celu poprawy wizerunku spółki i zwiększenia jej atrakcyjności dla potencjalnych inwestorów.
 
W sprawę zaangażowało się też Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, które już wcześniej (...) broniło interesów akcjonariuszy mniejszościowych. SII przyłącza się też do żądania Gutkiewicza dotyczącego zmian w radzie nadzorczej. - Chcielibyśmy, żeby zasiadała w niej osoba niezwiązana z głównymi udziałowcami,  która pomoże w zmianie wizerunku rynkowego spółki - uzasadnia Cieślak (wiceprezes SII).

Dariusz Wolak,
Parkiet, nr. 211, s. 8

 

3 komentarze:

  1. Rozliczyć to się powinno New Connect.
    Jak pokazuje przykład Veno, liberalne przepisy dotyczące spółek notowanych na małej giełdzie oraz całkowity brak reakcji na sygnały akcjonariuszy zachęcają wręcz to tego typu złodziejskich praktyk. Ktoś kradnie bo mu się na to po prostu pozwala. Prezes Arkadiusz Kuich okłamuje inwestorów w oficjalnych komunikatach! Robi to bezkarnie od 2008 roku! Spekulacyjne wzrosty oderwane od rzeczywistości pozwalają zarabiać ludziom zbliżonym do zarządu. Brak reakcji ze strony organów Państwa jest demoralizujący i szkodliwy. Generuje realny, liczony w milionach złotych uszczerbek finansowy u oszukanych przez Veno inwestorów.
    Gdzie jest Państwo? Gdzie jest KNF?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdyby dokonać analizy wydatków to zapewne wydałoby się, że większość kosztów to "administracja" a samochód to ledwie 20-25% wszystkich kosztów.
    Cieszmy się, że auto powstawało tylko 4 lata bo koszty leasingu trzech aut o których wiemy byłyby większe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na forum Bankiera wysyp entuzjastów Veno.
    Ale chyba już poznaliśmy tajemnicę tej euforii.
    Abeonet s.a. którego akcjonariuszem jest znany nam Zen Capital.
    Tylko jak traktować takie płatne wpisy na forach związanych z obrotem giełdowym? Jako manipulację kursem akcji?
    Może to przynieść bardziej wymierne efekty niż produkcja jakiegoś szrotowego składaka nazywanego dla żartu konkurencją dla Lambo i Pagani.

    OdpowiedzUsuń