Już nadarzała się okazja, żeby napisać kilka pozytywnych zdań o prezentacji jeżdżącej (sic!) Arrinenry. Już wydawało się, że tym razem obietnica publicznie złożona przez p. Tomkiewicza i p. Kuicha będzie spełniona, ale.. nic z tego. Już nawet nie chodzi o niedotrzymanie terminu, ale jeśli profesjonalna sesja nagraniowa z helikoptera równa się 58 sekundowemu filmikowi kręconemu "z ręki" aparatem foto, to trudno napisać cokolwiek pozytywnego. Tym bardziej, że zapowiedź filmu była całkowicie poważnie przekazywana rynkowi. Jak widać nic w tej spółce się nie zmienia. Obietnice to jedno - ich realizacja drugie.
Jak można fajnie nakręcić filmik o samochodach proszę zobaczyć tutaj. Polecamy uwadze panom z Veno i Arrinery oraz licznej gawiedzi pasjonujacej się clipem, nagrywanym bujająca się ręką. Uwaga! Samochody na filmie kręcą bączki, ostro startują i hamują, a czasem jadą ponad 200 km/h. Naparwdę, te samochody tak potrafią... A tutaj końcowy efekt solidnej pracy paru chłopaków z osiedla. Kolejny raz podpowiadamy: zlecajcie Panowie robotę ludziom, którzy się na niej znają. Możecie potem pisać, że wszystko jest na odwrót niż pisał VenoWatch, ale póki czas częściej korzystajcie z naszych porad!
Coś z forum bankiera co daje do myślenia:
OdpowiedzUsuńI już chyba po raz setny blog venosracz sie skompromitował swoimi wypocinami. zastanawiam sie jak bardzo ograniczonym trzeba być aby nie odróżniać prostego filmiku nagranego na S8 od profesjonalnego klipu reklamowego, który ma być dopiero pokazany. Także jak bardzo ograniczonym trzeba być aby nie odróżniać zamkniętego obszaru, np. lotniska po którym można jeździć nawet i 200 km/h od normalnej drogi po której można jechać obecnie maksymalnie 140 km/h zgodnie z przepisami.
Przepraszam, ale proszę wskazać na to gdzie napisaliśmy, że miesiąc temu auto było wrakiem? Od początku informujemy o AKTUALNYM stanie. To u nas można było zobaczyć, jak wygląda szkielet auta i w jakim czasie były robione zdjęcia. To my pisaliśmy, że PÓŁ ROKU temu niektóre elementy nadwozia były maskowane kartonem. Czy to znaczy, że dalej są maskowane? Oczywiście, że nie! Nawet po prezentacji twierdziliśmy, że panowie z Arrienry będą chcieli jak najszybciej usunąć usterki. Komentujemy rzeczywistość i publikujemy informacje jakie do nas docierają. Nie musimy rzeczywistości tworzyć - wystarczy, że dostarczają nam ją ludzie z GK VENO...
OdpowiedzUsuńW czasie wizyty chińskich inwestorów niektóre brakujące elementy nadwozia (także drzwi) uzupełniono białym kartonem.
OdpowiedzUsuńMoże to właśnie dlatego inwestycja nie doszła do skutku. Poczuli że ktoś ich che wydymać wciskając papier zamiast kartonu. W końcu to chińczycy wymyślili papier i trochę się na tym znają.