czwartek, 19 stycznia 2012

Panowie Prezesi, nie idzcie tą drogą!

Wydaje się, że ludzie z GK VENO zidentyfikowali kolejnego wroga. Do szerokiego grona niepoprawnych dziennikarzy, (byłych) pracowników, (byłych) partnerów biznesowych, akcjonariuszy skłonnych działać na szkodę spółki (czyli tych, którzy zadają pytania) oraz blogerów dołączyli tym razem pracownicy Działu Emitentów GPW.

Oto bowiem od początku tego roku postanowiono upubliczniać pytania i uwagi, jakie zgłasza do dokumentu informacyjnego Arrinery Automotive SA Dział Emitentów warszawskiej giełdy.

Pytanie - dlaczego dopiero teraz? W końcu drafty dokumentu trafiły do GPW dobrych kilka miesięcy temu. Czy wtedy zgłaszane uwagi były niewygodne, aby je opublikować? Świadczyły o słabej jakości dokumentu? No i najważniejsze: czy w ten sposób spółka chce wywrzeć presję na Giełdzie Papierów Wartościowych?

Na pewno udało się podburzyć inwestorów przeciwko Działowi Emitentów. Na forach internetowych wrze. Tylko czy warto iść tą drogą? Czy w ten sposób prowadzić potyczkę z GPW?

Tymczasem samo VENO daje powody do zadawania kolejnych pytań. Ot choćby cele ostatniej mega emisji. Spora kwota miała zostać przeznaczona na dofinasowanie projektu w Arrinerze. Tymczasem ogromna część pozyskanego kapitału została wytransferowana na Cypr. Skąd organa nadzoru mają mieć pewność, że cele emisyjne zostaną spełnione?

Narazie wygląda to tak, że spółka postawiła się w roli ofiary i zaczęła chodzić na skargę do akcjonariuszy: "Zobaczcie, tak się staramy, a oni znowu mają do nas pytania". Problem w tym, że "oni" są od zadawania pytań, a Arrinera od odpowiadania. Żadne skargi i buntowanie nie pomogą. Przecież w końcu wszystko zostanie wyjaśnione i do debiutu dojdzie. Byleby do tego czasu nie spalić wszystkich mostów prowadzących na GPW...


5 komentarzy:

  1. Powiedział co wiedział - gdyby chodziło o alkor trade albo o spółkę która ponoć radzi sobie lepiej bez veno psioczyłbyś inaczej. Dla mnie najdziwniejsze jest to że nie zwrócili uwagi poprzednim razem tylko trzaskają pojedynczym problemem taj jakby mieli na celu wydłużenie całej procedury. Oczywiście ty za każdym razem gdy veno ma jakiś problem posrany jesteś ze szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dałbyś sobie już spokój człowieku. Nie szkoda ci czasu i energii na produkowanie się w tym bezsensownym blogu ?

    Jakie motywy tobą kierują ? Nienawiść ? Zemsta ? Chęć zysku ?

    Zamknij to w diabły i zajmij się czymś pożytecznym bo oszalejesz, a tą spekulacyjną spółkę zostaw spekulantom i GPW.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarząd Veno bardzo boleje nad tym że ktoś patrzy im na brudne łapy. Kuich i Tomkiewicz to zwykli złodzieje poprzebierani w garnitury i nazywający się biznesmenami.
    Kradną bo tylko tak potrafią zarabiać, wystarczy popatrzeć na ich biznesowe pasmo sukcesów.
    KNF, policja mają to w dupie, a ja cieszę się, że ktoś o tym głośno mówi.
    Wam to nie przeszkadza, chcecie zarobić przy okazji ich przekrętów. Ale po pierwsze - zawsze będziecie spóźnieni. A po drugie - stajecie się tacy jak oni.

    OdpowiedzUsuń
  4. 9 mln na cyprze ???
    a mozna bylo kupic za to:

    TRAKCJE po 60 gr
    SOBIESKIEGO po 130 pln

    i już kuich zarobilbyś dla akcjonariuszy 9 mln zetów.

    ale co tam.
    taki nieudacznik jak Ty może tylko kupować spółki swoich słupów ,które zajmować się będą produkcją papieru toaletowego po nominale.

    OdpowiedzUsuń
  5. Do tego momentu nie miałem czasu ani ochoty wymieniać 'korespondencji' z Łukaszem Tomkiewiczem i jego przydupasami-sztuk 2,ale pora na komentarz-ciekawy jestem,czy te same kłamstwa pod moim adresem powiesz mi osobiście-wiem,gdzie jesteś i mam zamiar sprawdzić to osobiście.Wymieniasz mnie z imienia i nazwiska,więc będziesz miał okazję przedstawić dowody na poparcie swoich tez.Dalsza część tekstu jest przeznaczona dla Marka Tomkiewicza-sorry Łukasz,ale to przekracza możliwości Twojego umysłu(ale spoko-bądź dzielny-poprosisz jakiegoś trzylatka i Ci wytłumaczy o co kaman)-piszę otwartym tekstem,więc odpowiadam za swoje słowa-w związku z oszczerstwami Łukasza pod moim adresem zamierzam drogi Marku udowodnić wam,że pora na poniesienie odpowiedzialności za swoje postępowanie-może zaczniemy od nagrań naszych rozmów przy moim rozstaniu z wami,plus rozmowa w sprawie wypadku Kamila-jest też kilka osób,które mają wiele do powiedzenia na temat pracy w VA/A-a.Tak czy inaczej najlepiej swoje wywody będziecie mogli udowodnić w tam,gdzie jest na to miejsce.Myślisz,że jesteś taki mocny?
    wiem,że tak Ci się zdaje,ale tym razem będzie "bolało"
    nie pozdrawiam darek i.

    OdpowiedzUsuń